Mieszkańcy osiedla gdzie doszło do morderstwa trójki dzieci boja się o swoje życie. Morderca ich nawiedza.

i

Autor: PIOTR LAMPKOWSKI/SUPER EXPRESS Mieszkańcy osiedla gdzie doszło do morderstwa trójki dzieci boja się o swoje życie. Morderca ich nawiedza.

Podejrzany o okrutny mord biegał z nożem po Płocku? Mieszkańcy są załamani!

2022-03-14 10:15

W środę, 9 marca Radosław Kolasiński (42 l.) miał poderżnąć gardła trzem chłopcom w Płocku. Mężczyzna wciąż pozostaje nieuchwytny. Mieszkańcy kilku bloków w okolicy, gdzie doszło do tragedii zapewniają, że Kolasiński biegał z nożem w ręku przed ich oknami! Dodatkowo w nocy z 13 na 14 marca miał podpalić dwa składziki na opał. Policja potwierdza, że doszły do nich sygnały, że poszukiwany mężczyzna był widziany w mieście. Mieszkańcy są załamani i boją się, że dojdzie do kolejnego dramatu.

Ta tragedia wstrząsnęła mieszkańcami całej Polski! W środę (9 marca) w domu jednorodzinnym w Płocku znaleziono zwłoki trójki dzieci. Jak ujawniła wówczas policja, są to chłopcy w wieku 8 do 17 lat. Policja i prokuratura nie udzielają szczegółowych informacji o zdarzeniu.

Zobacz: Radosław poderżnął gardła dzieciom, gdy spały?! Oskar miał zaledwie 8 lat

Radosław Kolasiński wciąż jest na wolności. Mieszkańcy Płocka załamują ręce

- Policja nic nie robi. W piątek (11 marca) Robert miał przerwać plomby policyjne i wejść do swojego mieszkania. Był widziany u nas na osiedlu, jak biegał z nożem w ręku - mówią "Super Expressowi" kobiety, który na widok dziennikarzy wyszły ze swoich mieszań. Funkcjonariusze z Płocka dementuję informacje o zerwaniu policyjnych zabezpieczeń.

Czytaj: 17-letnia Kasia jest w totalnej rozsypce. Jej ukochany został brutalnie zamordowany razem z braćmi

- On nie tylko chodzi pod naszymi oknami, ale też w dzisiejszej nocy (z 13 na 14 marca) podpalił dwa składziki. Nasze dzieci boją się wychodzić z domu. Niech policja weźmie się do roboty i go złapie. Na co oni czekają?! Sami mamy go złapać? - mówią zdenerwowani mieszkańcy Płocka. W tej sprawie rozmawialiśmy z rzecznik prasową KWP na Mazowszu. - Nasza jednostka otrzymała sygnał o tym, że poszukiwany mężczyzna mógł być widziany w Płocku. Trwa śledztwo w tej sprawie. Płonęły także składziki przy blokach z niedzieli na poniedziałek - wyjaśnia nam podinsp. Katarzyna Kucharska.

Nie przegap! Płock. Partner miał poderżnąć gardła jej ukochanych synków. Małgorzata wylała już morze łez

Przypomnijmy - 9 marca 2022 roku w jednym z mieszkań na Wyszogrodzkiej 34 w Płocku strażacy znaleźli ciała trójki chłopców. 8-letni Oskar, 12-letni Adrian i 17-letni Piotrek leżeli we krwi bez życia. Wiele wskazuje na to, że gdy spali, ktoś poderżnął im gardła.

Sąsiedzi nie mają wątpliwości, że zrobił to ojciec najmłodszego chłopca, a ojczym dla dwóch starszych - Radosław Kolasiński (42 l.) Policja w związku z morderstwem prowadzi jego poszukiwania. Publikuje jego dane osobowe i wizerunek.

Szczegóły podajemy w tym tekście: Płock. Poszukiwania podejrzanego o zabójstwo dzieci. Jego ślady znaleziono nad Wisłą. Policja przyjęła kilka hipotez

Zobacz zdjęcia z poszukiwań

Niebezpieczny wypadek. Latarnia nieomal spadła na matkę z dzieckiem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki