Sochaczew. Zostawiła w domu troje małych dzieci! 26-latka odnaleziona 4 dni później

26-latka z Sochaczewa zostawiła w domu troje małych dzieci i zniknęła. Kobieta powiedziała rodzinie, że z uwagi na stan zdrowia jedzie do szpitala, ale pracownicy placówki tego nie potwierdzili. Nie korzystała też z pomocy medycznej w żadnym sąsiednim ośrodku. Jej rodzina zgłosiła jej zaginięcie 4 dni później, a tego samego dnia została odnaleziona, ale na terenie innego powiatu. Co się stało?
Sochaczew. Zostawiła w domu troje małych dzieci
O sprawie napisał portal tusochaczew.pl. 26-latka z Sochaczewa zostawiła w domu troje małych dzieci i zniknęła. W środę 19 stycznia po południu zadzwoniła do rodziny i powiedziała, że jedzie do szpitala, bo nie najlepiej się czuje. Ani placówka w Sochaczewie, ani żadna sąsiednia nie potwierdziły jednak przyjęcia kobiety. Członkowie jej rodziny próbowali się z nią znowu połączyć, ale 26-latka najpierw nie odbierała, a później jej telefon nie był już aktywny.
Czytaj też: Nie żyje utalentowana tancerka Ola Majk. Tuż przed śmiercią obchodziła 18. urodziny
26-latka odnaleziona 4 dni później
Rodzina 26-latki z Sochaczewa, która zostawiła w domu troje małych dzieci, zgłosiła jej zaginięcie dopiero 4 dni później, w sobotę 23 stycznia po południu. Policja szybko ustaliła, że kobieta może przebywać w Piastowie w powiecie pruszkowskim. W międzyczasie 26-latka z Sochaczewa sama zadzwoniła do komendy, po tym jak dowiedziała się, że jest poszukiwana. Dopóki mundurowi nie potwierdzili jednak na miejscu jej tożsamości, oficjalnie była nadal zaginiona. Kobieta została odnaleziona cała i zdrowia. Nie wiadomo, dlaczego zniknęła na 4 dni, zostawiając w domu troje małych dzieci - nie potrafiła tego racjonalnie wytłumaczyć.
- Akta tej sprawy trafią do sądu rodzinnego w Sochaczewie, który ustali, czy pod nieobecność kobiety jej dzieci miały zapewnioną odpowiednią opiekę - mówi rzecznik policji w Sochaczewie Agnieszka Dzik.
Czytaj też: Psy rozszarpały swojego właściciela! Makabra pod Wyszogrodem
Czytaj też: Boguszewiec. Zostawił kolegów i poszedł do pomieszczenia obok. Już nie wrócił
Czytaj też: Żuromin. Nie żyje asp. sztab. Przemysław Leszczyński. Był "Zasłużonym Policjantem"