Do niszczenia możemy użyć różnych przedmiotów!

i

Autor: fot. BLACK BOX escape & destroy room Do niszczenia możemy użyć różnych przedmiotów!

Destroy Room Poznań [AUDIO, WIDEO]: Tutaj mogą nam puścić nerwy!

2016-01-22 10:23

Na poznańskim Łazarzu powstał pierwszy w mieście Destroy Room - czyli pokój, gdzie możemy... demolować! W specjalnie przygotowanym pomieszczeniu mieszkańcy dają upust kumulowanym emocjom - zobaczcie sami!

Każdy z nas ma taki dzień, po którym ma ochotę coś zniszczyć! Nie musimy jednak sięgać po nasze dobra materialne i narażać swoich bliskich - w Poznaniu jest specjalny pokój, gdzie możemy demolować do woli i to bez konsekwencji. 

Patelnia, młotek czy średniowieczny miecz?

Destroy Room przy ul. Kanałowej na Łazarzu pozwala na niszczenie monitorów, telewizorów czy tłuczenie talerzy. Do dyspozycji "sfurstrowanych" jest m.in. policyjna pałka i gumowy młotek. Niektórym jednak to nie wystarcza i zgłaszają własne propozycje na demolkę. Przynoszą także swoje niszczycielskie narzędzia.

Tak wygląda nasz destroy room po totalnej demolce. Pokój rozwalony. Klient zadowolony. Cel osiągnięty ;)Przyjdź i...Posted by BLACK BOX escape & destroy room on 18 grudnia 2015

- Zastanawiamy się również nad bardziej nietypowymi narzędziami, np. patelnią. Ktoś z naszych klientów zgłosił, że w ten sposób chciałby coś rozwalić. Dopuszczamy także, żeby klient, po ustaleniu telefonicznym, przyniósł swoje narzędzia bądź rzeczy do zniszczenia - mówi Radiu ESKA właściciel Destroy Room'u,  Cezary Gieracki.

>>>Mistrzostwa Poznania w jedzeniu pączków [AUDIO]: Najsmaczniejsze zmagania w mieście!

Jak zdradza  nam właściciel "pokoju furii" zdarzył się klient, który przyszedł na demolkę ze swoim... średniowiecznym, dwuręcznym mieczem. 

Niszczymy przez pracę

Do Destroy Roomu poznaniacy kierują się z różnych powodów. Najczęściej wymieniana jest praca, lecz niektórzy tłumili swój gniew przez długi czas i potrzebują kilkudziesięciu minut, aby go z siebie wyrzucić. 

- Dużo osób przychodzi z od dawna nagromadzonym stresem. Sposoby są różne - niektórzy niszczą wszystko powoli, delektując się tym przez 45 minut. Niektórzy z kolei robią demolkę przez 15 minut i po prostu wychodzą - zdradza Cezary Gieracki. 

W Destroy Roomie był nasz reporter, Maciej Melcer. Posłuchajcie jego relacji:

45 minut w Destroy Roomie kosztuje 120 złotych, dla studentów 100. Pokój furii znajdziemy przy ul. Kanałowej 17. Zobaczcie, jak to wygląda:

Destroy Room na ŁazarzuDo "pokoju furii" przychodzą poznaniacy, którzy chcą dać upust negatywnym emocjom. Biorą pałkę, młotek bądź... średniowieczny miecz i niszczą! Więcej o BLACK BOX escape & destroy room przeczytacie na naszym portalu - http://poznan.eska.pl/poznaj-miasto/destroy-room-poznan-audio-wideo-tutaj-moga-nam-puscic-nerwy/103954?h=f7e85c3c1bc20c6bf5d6acb3a02e81b3339d27ad.Posted by ESKA INFO Poznań on 22 stycznia 2016

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki