Dwumiesięczny chłopczyk zmarł w łóżeczku! Koszmar w gminie Kotlin

i

Autor: Shutterstock

Niewyobrażalna tragedia

Dwumiesięczny chłopczyk zmarł w łóżeczku! Koszmar w gminie Kotlin!

2022-10-22 11:28

Dwoje dwumiesięcznych dzieci zmarło w tym samym domu w odstępie zaledwie kilkunastu miesięcy. Czy to tragiczny przypadek? Odpowiedzi na to pytanie szuka wielkopolska policja. W gminie Kotlin (powiat jarociński) w piątek (21 października) zmarł dwumiesięczny chłopczyk. Rok wcześniej w tym samym miejscu zmarła dziewczynka.

Śmierć dwumiesięcznego chłopczyka w gminie Kotlin

Policja wyjaśnia przyczynę śmierci dwumiesięcznego chłopczyka w gminie Kotlin. – To drugie dziecko w rodzinie, które zmarło, gdy miało dwa miesiące – przekazała w sobotę PAP asp. sztab. Agnieszka Zaworska z Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie. Do tragedii doszło w piątkowy poranek (21 października), chwilę po godz. 8. Służby ratunkowe zawiadomiono o tym, że w jednym z domów, leżący w łóżeczku dwumiesięczny chłopczyk, nie oddycha. Na miejsce zgłoszenia przyjechała karetka pogotowia. Przybyły lekarz potwierdził zgon chłopca. – Matce zapewniono pomoc psychologiczną. Zwłoki niemowlęcia zabezpieczono do sekcji zwłok w celu ustalenia przyczyny – powiedziała Zaworska.

Rok wcześniej w tym samym domu zmarła dwumiesięczna dziewczynka

Zastanawiający jest fakt, że do podobnej tragedii w tym samym domu doszło pod koniec września 2021 r. Wtedy służby ratunkowe wezwano do martwej dwumiesięcznej dziewczynki. Stało się w to w czasie, kiedy matka odwiozła starsze dziecko do szkoły, a niemowlę zostawiła pod opieką innego członka rodziny. Gdy wróciła, dziewczynka była sina, już nie oddychała. –Wtedy ustalono, że przyczyną zgonu był bezdech, czyli tzw. śmierć łóżeczkowa – powiedziała policjantka.

Rodzina zmarłego chłopczyka żyje w ubóstwie. Ojciec ma niebieską kartę za znęcanie

Rodzina z dwojgiem pozostałych dzieci jest pod opieką ośrodka pomocy społecznej ze względu na ubóstwo. Mąż kobiety ma założoną tzw. niebieską kartę z uwagi na znęcanie się nad rodziną. – W dniu zdarzenia, nie było go w domu. Wiadomo też, że nie było go podczas śmierci dziewczynki – powiedziała asp. sztab. Agnieszka Zaworska.

Sonda
Musiałeś zmierzyć się z odejściem swojego dziecka?
Rozprawa matki i teściowej, które doprowadziły do śmierci noworodka

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki