Spis treści
Wybuchający znicz spowodował pożar na cmentarzu
Ogień pojawił się około godziny 22:25 na jednym z grobów w części za dawnym cmentarzem ewangelickim. Świadkowie relacjonują, że najpierw usłyszeli głośny huk wybuchu, a następnie zobaczyli ogromny słup ognia.
Polecany artykuł:
- Strzelił znicz, było słychać to z daleka. Chwilę później słup ognia poszedł w górę – na jakieś dziesięć metrów – relacjonuje pan Piotr, który był na miejscu z rodziną w rozmowie z lokalnym portalem lm.pl.
Mężczyzna natychmiast zgłosił pożar, a straż pożarna z ul. Bankowej pojawiła się na miejscu w ciągu zaledwie pięciu minut.
Szybka akcja straży pożarnej zapobiegła tragedii
Dzięki szybkiej interwencji strażaków, ogień nie zdążył rozprzestrzenić się na inne groby. Mimo to, płomienie zdążyły objąć nagrobek i jego otoczenie, a unoszący się w powietrzu popiół osiadł m.in. na samochodach zaparkowanych w pobliżu cmentarza.
- Mój był cały szary od popiołu – dodaje świadek zdarzenia.
Podczas akcji gaśniczej słyszano kolejny głuchy huk. Wiele wskazuje na to, że to płyta nagrobna pękła od nagłego schłodzenia strumieniem wody.
Przyczyny pożaru na cmentarzu w Koninie
Przyczyny pożaru nie zostały jeszcze oficjalnie ustalone. Wstępne ustalenia wskazują na to, że do pożaru doszło w wyniku wybuchu znicza. Sprawę bada policja.