Gigantyczne ilości wody, konieczna budowa „magistrali”. Tak strażacy walczyli z pożarem elektrycznego auta

2025-06-10 15:36

W nocy z poniedziałku na wtorek (z 9 na 10 czerwca) w miejscowości Zaleśna w województwie wielkopolskim strażacy zmagali się z pożarem samochodu elektrycznego. Akcja gaśnicza, ze względu na specyfikę pożarów aut z napędem elektrycznym, wymagała użycia ogromnych ilości wody.

Straż pożarna

i

Autor: CC / Licencja Creative Commons / Zdjęcie poglądowe, Pixabay.com Dramat pod Poznaniem. Kobieta wypadła z balkonu. Śledztwo w toku

Potężny pożar samochodu osobowego. Zapalił się elektryk. Jego gaszenie trwało kilka godzin

Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do służb kilka minut po północy we wtorek (10 czerwca). Na miejsce zdarzenia, do miejscowości Zaleśna (woj. wielkopolskie, pow. kaliski, gm. Brzeziny), natychmiast skierowano trzy zastępy straży pożarnej: OSP Aleksandria, OSP Brzeziny oraz JRG 2 Kalisz. Po przybyciu na miejsce pierwszych zastępów, pojazd był już w całości objęty ogniem.

Działania strażaków skupiły się na ugaszeniu płomieni i przede wszystkim na schłodzeniu akumulatorów, aby zapobiec ponownemu zapłonowi.

Jak relacjonują strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej Aleksandria, którzy zostali wezwani do zdarzenia o godzinie 00:08, po przybyciu na miejsce zastali pojazd całkowicie objęty płomieniami.

Nasza jednostka została zadysponowana do miejscowości Zaleśna, do pożaru samochodu elektrycznego (o napędzie elektrycznym). Po przybyciu na miejsce zastaliśmy pojazd w całości objęty pożarem. Naszym zadaniem było zbudowanie magistrali wodnej, ponieważ w pożarach samochodów elektrycznych problemem jest duże zapotrzebowanie na wodę potrzebną do gaszenia i chłodzenie zapalonych baterii − czytamy w relacji w mediach społecznościowych.

Potwierdza to specyfikę pożarów samochodów elektrycznych, które wymagają znacznie większych ilości wody niż pożary aut spalinowych. Długotrwałe chłodzenie akumulatorów jest kluczowe, aby zapobiec tzw. "thermal runaway", czyli niekontrolowanemu wzrostowi temperatury i ponownemu zapłonowi.

Po upewnieniu się, że temperatura akumulatorów nie wzrasta, działania zostały zakończone. Na miejscu obecna była również policja.

Na szczęście, w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Przyczyny pożaru będą wyjaśniane przez policję.

Sonda
Wiesz co robić w przypadku pożaru?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki