2,4 promila alkoholu w organizmie miał mieszkaniec powiatu konińskiego, który przyjechał w miniony poniedziałek (15.02) samochodem na leczenie do jednego ze szpitali w Gnieźnie (woj. wielkopolskie). Personel medyczny się z nim nie cackał, pracownicy natychmiast wezwali policję. Jak się okazało, mężczyzna prowadził pomimo sądowego zakazu.
Oficer prasowy policji w Gnieźnie asp. sztab. Anna Osińska przekazała, że w poniedziałek przed godz. 13 funkcjonariuszy wezwali pracownicy jednej z gnieźnieńskich lecznic. "Z informacji przekazanej przez personel medyczny szpitala wynikało, że do placówki medycznej przyjechał samochodem osobowym pijany mężczyzna w celu odbycia leczenia" – podała.
Wjechał autem na zamarznięte jezioro. Lód nie wytrzymał!
Rozwijamy nasz serwis dzięki wyświetlaniu reklam.
Blokując reklamy, nie pozwalasz nam tworzyć wartościowych treści.
"Badanie alkomatem wykazało, że 41-latek miał 2,4 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo posiadał sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi" – opisała Osińska.
Za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości i jazdę samochodem wbrew sądowemu zakazowi 41-latakowi grozi do pięciu lat więzienia