W małej wsi Żelichowo w województwie wielkopolskim obywatele Ukrainy pracujący na tamtejszej plantacji Szparagów wdali się w awanturę z mężczyzną nadzorującym gospodarstwo. Doszło do szarpaniny. Jedna z pracownic postanowiła zarejestrować swoim telefonem całe zajście. Kiedy mężczyzna zobaczył, że Ukrainka nagrywa jego zachowanie, zaczął być agresywny. W kierunku kobiety leciały groźby i wyzwiska.
W obronie kobiety stanął jeden z pracowników. Wówczas zdenerwowany dozorca nie przebierał w słowach. Można było usłyszeć takie zwroty jak “spie***laj do roboty”, “Judaszu, dość już nawywijałeś” czy “Jak cię pier***nę, to się kopytami nakryjesz.
Ukraińscy pracownicy zaczęli chodzić po wiosce w poszukiwaniu pomocy. Jeden z mieszkańców opublikował nagranie całej sytuacji na swoim profilu społecznościowym.
Chociaż pracownicy legalnie byli zatrudnieni przy zbieraniu szparagów, to bali się że właściciel gospodarstwa nie zapłaci im za pracę. Wszyscy dzień po tym zdarzeniu wyjechali ze wsi.
Nerwowy dozorca został zwolniony. To myśliwy, który został również wydalony z koła łowieckiego. Całą sprawę bada lokalna policja.
Podcasty
Playlisty tematyczne
