Chwilę grozy przeżyli mieszkańcy jednego z bloków w Śremie. W budynku znajdował się 40-latek, który chciał się zabić i groził wysadzeniem bloku w powietrze. Na miejscu trwała dramatyczna akcja, aby uniknąć najgorszego. Jak to się skończyło?
Do dantejskich scen w bloku przy ulicy Paderewskiego w Śremie doszło w niedzielne popołudnie. Jak relacjonuje "Tydzień Ziemi Śremskiej", 40-letni mężczyzna groził, że zrobi sobie krzywdę i wysadzi w powietrze budynek.
Na miejsce przyjechały wszystkie służby. Radio Poznań ustaliło, że 40-letni mężczyzna przeżył załamanie psychiczne i została mu udzielona pomoc medyczna.
Akcja trwała około godziny, a mieszkańcy okolicznych budynków najedli się strachu. Na szczęście nikt nie ucierpiał i nie była potrzebna ewakuacja.