Kawiarnia wprowadza zakaz używania laptopów! Właściciel ma dość. "Przestaje nam się to podobać"

2024-04-04 15:15

Poznańska kawiarnia wprowadza zakaz używania komputerów w weekendy! - Bardzo szanujemy gości naszej kawiarni, ale kiedy pięć naszych stolików jest okupowanych przez osoby, które pracują godzinami przy jednej kawie, przy okazji blokując miejsce innym, zwyczajnie przestaje nam się to podobać - mówi Super Expressowi Michał Marcinkowski, właściciel Taczaka 20.

Kawiarnia wprowadza zakaz używania laptopów! Właściciel ma dość. Przestaje nam się to podobać

i

Autor: Nadesłane/ Archiwum prywatne

Poznańska kawiarnia zdecydowała się na odważny krok. Mówią stop laptop w weekend

Klientów o swojej decyzji restaurator poinformował w mediach społecznościowych. - Lubimy naszą kawiarnię, w której toczy się codzienne życie, lubimy gwar, lubimy kiedy zacięcie dyskutujecie delektując się kawą, śniadaniami czy słodkościami, lubimy też kiedy pracujecie, bo widok komputerka z kawką jest jakimś tam obrazem współczesnej kawiarni, ale…. tak, też jest jakieś ALE - można przeczytać w sieci.

Zobacz: Spędził w lodzie ponad 6 godzin i 20 minut dla chorej dziewczynki! Wyjątkowy gest byłego policjanta

To „ale” jest podyktowane względami ekonomicznymi i codziennością restauratorów, którzy na rynku często muszą walczyć o przetrwanie. - Jesteśmy małą kawiarnią. Mamy pięć stolików. Gdy te miejsca są zajęte przez osoby pracujące, to tracimy tych klientów, którzy chcieliby z nami spędzić czas inaczej - mówi Marcinkowski i opisuje sytuację z osobami, które pojawiły się w pewną sobotę tuż przed otwarciem, zamówili dwie przelewowe kawy i zablokowali stolik z laptopami do 12:30. - Byliśmy zawstydzeni, zabierając im puste szkło, zapytaliśmy czy możemy coś jeszcze podać, ale odpowiedź była przecząca, a kiedy przychodzili inni goście i pytali, czy mamy jakieś miejsca, rozkładaliśmy ręce, wszystko na oczach tej pracującej czy też uczącej się dwójki - wyjaśnia Marcinkowski i dodaje, że to w jego ocenie brak empatii i zrozumienia.

Dlatego zaapelował do swoich klientów o zmianę zachowania i poinformował, że w soboty i niedziele w jego kawiarni posiedzieć i popracować przy komputerze po prostu nie będzie można.

Marcinkowski zdaje sobie sprawę, że poruszył wśród restauratorów i klientów kawiarni oraz restauracji ważną kwestię, dlatego ma nadzieję, że to początek dyskusji o używaniu w lokalach sprzętu do pracy.

- Taczaka 20 przestaje być weekendową świetlicą i biurem coworkingowym / może gdybyśmy byli halą lub przestrzenią, gdzie można takie miejsce wyodrębnić byłoby to dalej możliwe, ale jesteśmy małą kawiarnią, która musi opłacać rachunki i dawać pracę ludziom. W tygodniu nadal można do nas wbijać i pracować, ale liczymy na Waszą elastyczność i nie blokowanie miejsc osobom, które też chcą spędzić czas na Taczaka 20, niekoniecznie pracując - dodaje restaurator.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki