Chodzież: Lecą głowy w prokuraturze po zabójstwie dziecka! Śledczy nie zareagowali na katowanie dwulatka

2020-04-09 15:49

Poleciały głowy po zabójstwie bezbronnego dziecka! Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro odwołał prokuratora rejonowego w Chodzieży (woj. wielkopolskie). Śledczy nie zrobili bowiem nic z informacją, że dwuletni chłopiec jest ofiarą domowej przemocy. Skutek? Chłopiec został uduszony przez własną matkę. Decyzją Zbigniewa Ziobro pracę stracił też asesor, który prowadził tamtą sprawę.

Za bierność organów ścigania zapłacił życiem mały Marcel (2 l.). Chłopiec został uduszony w domowym zaciszu przez pijaną matkę. O śmierci dziecka zawiadomił pogotowie ojczym, który wrócił z pracy. - Dziecko było niedożywione, brudne, umazane kałem - informuje Ewa Bialik, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej. Ruszyło śledztwo. Za kratki trafiła Anita W. (21 l.) i jej partner Martin K. (22 l.).

Dzień po dniu na jaw zaczęły wychodzić przerażające fakty. - W toku wyjaśniania okoliczności sprawy okazało się, iż zarówno Policja, jak  i Prokuratura Rejonowa w Chodzieży od miesięcy dysponowała informacjami o przemocy stosowanej wobec dziecka - podkreśla Bialik. W październiku ubiegłego roku chłopczyk ze skomplikowanym złamaniem nogi trafił do szpitala. Lekarze szybko zorientowali się, że nie jest to wynik nieszczęśliwego wypadku. O wszystkim poinformowali policję. - Podjęte zostały wstępne czynności, policjanci przeprowadzili oględziny, rozmawiali z lekarzami oraz byli w mieszkaniu rodziny. Ustalono, że uszkodzenia ciała Marcela powstały na skutek działania osób trzecich. Funkcjonariusze przekazali sprawę prokuraturze - dodaje Bialik. Tymczasem w prokuraturze nie zrobiono w tej sprawie nic! - Nie wszczęto śledztwa, nie zlecono policjantom żadnych działań - informuje Prokuratura Krajowa.

Sprawa zabójstwa chłopca oraz wcześniejszego znęcania się nad nim została przekazana Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu i Komendzie Wojewódzkiej Policji.

Światło dzienne ujrzały kolejne przerażające i drastyczne fakty. Dziecko jadło między innymi karmę dla gryzoni i niedopałki papierosów. Marcel był bity i poniewierany. - Matka i ojczym przyznali się do wszystkiego i złożyli obszerne wyjaśnienia - mówi Łukasz Wawrzyniak, rzecznik poznańskiej Prokuratury Okręgowej.

Prokurator Prokuratury Okręgowej w Poznaniu ogłosił Anicie W. zarzut zabójstwa dziecka. Grozi jej kara dożywotniego pozbawienia wolności. Z kolei zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad Marcelem usłyszał  Martin K. Czyn ten zagrożony jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora sąd aresztował oboje podejrzanych na trzy miesiące.

Super Raport 9 IV (goście: Krzysztof Śmiszek, Marek Zuber)

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki