Myśleli, że urodzą się trojaczki, a urodziły się… czworaczki! Lekarze tłumaczą, jak to możliwe

i

Autor: Paweł Jaskółka/ Super Express, pixabay.com

Niespodzianka w czasie porodu. Zamiast trojaczków, urodziły się czworaczki! Rodzice i lekarze w szoku. Jak to możliwe?

2022-02-14 15:23

W Klinicznym Szpitalu Ginekologiczno-Położniczym w Poznaniu na świat w sobotę (12 lutego) przyszły czworaczki. To trzy dziewczynki i jeden chłopiec. Na sali porodowej wszyscy, łącznie z lekarzami byli zaskoczeni, liczbą dzieci. Spodziewano się… trójki, a urodziła się czwórka. Szef oddziału porodowego, prof. Wiesław Markwitz tłumaczy, jak to możliwe.

Szok w poznańskim szpitalu. Czekali na trojaczki, urodziły się czworaczki!

W sobotę (12 lutego), w Poznaniu przyszły na świat… czworaczki! Niespodzianka podczas porodu zaskoczyła nie tylko rodziców, ale nawet lekarzy. Jak czują się maluchy, które przyszły na świat w tak niecodziennych okolicznościach? Jak informują lekarze ze szpitala, dzieci są w stanie dobrym, chociaż urodziły się w 31 tygodniu ciąży, czyli o 9 tygodni za wcześnie. To trzy dziewczynki i chłopiec. Chłopiec waży 1.860 gramów, dziewczynki 1.750 gramów, 1.590 gramów, 1.240 gramów. Dzieci są pod opieką neonatologów. Jak to możliwe, że na świat miały przyjść trojaczki, a urodziły się czworaczki? Personel szpitala wyjaśnia.

Czytaj także: Poznań. Czekali na trojaczki, urodziły się czworaczki! "Jestem zszokowany, ale pozytywnie"

Czworaczki zamiast trojaczków. Zaskakujący poród w poznańskim szpitalu

Zarówno lekarze, jak i rodzice myśleli, że urodzą się dwie dziewczynki i jeden chłopiec. Już w trakcie porodu okazało się, że pod sercem mama nosi jeszcze jedno dziecko! Co ciekawe, w ginekologii nie jest to niemożliwe! - Ciężarna trafiła do nas po raz pierwszy w 18. tygodniu ciąży - mówi prof. Wiesław Markwitz. Jak tłumaczy lekarz, w ciąży wielopłodowej optymalny czas na szczegółowe USG, kiedy można by się było doliczyć dzieci, to czas między 6 a 9 tygodniem ciąży.

- Znalezienie czwartego dziecka po tym czasie jest trudne - przyznaje profesor. - Ilość kończyn powoduje, że znalezienie czwartego dziecka było trudne i nie miało miejsca - wyjaśnia profesor.

Rodzice są zaskoczeni, ale szczęśliwi. Na razie nie chcą medialnego rozgłosu i poprosili o nieujawnianie żadnych szczegółów z ich życia. - Rozgłos na całą Wielkopolskę i inne regiony nie jest nam potrzebny. Nasze lokalne społeczeństwo wie i to nam wystarczy - powiedział Super Expressowi ojciec dzieci.

Sonda
Czy chciałbyś/chciałabyś aby w Polsce rodziło się więcej dzieci?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają