Pożar przy ul. Krańcowej w Poznaniu. Strażacy: "To była trudna noc" [ZDJĘCIA]

2025-08-15 17:14

Czwartkowy wieczór (18 sierpnia) w Poznaniu zamienił się w dramatyczną noc dla mieszkańców pięciokondygnacyjnego bloku przy ul. Krańcowej. Pożar, który wybuchł na poddaszu, wymusił ewakuację ponad 80 osób i ściągnął na miejsce 23 zastępy straży pożarnej. Walka z ogniem była wyjątkowo trudna – płomienie ukryły się pod drewnianą konstrukcją dachu.

Super Express Google News
  • W Poznaniu wybuchł pożar na poddaszu pięciokondygnacyjnego budynku mieszkalnego, co skomplikowało akcję gaśniczą.
  • Z budynku ewakuowano 83 osoby, a na miejscu działały aż 23 zastępy straży pożarnej.
  • Jak udało się opanować płomienie i czy mieszkańcy będą mogli wrócić do swoich domów?

Jak poinformowała Państwowa Straż Pożarna, zgłoszenie o pożarze wpłynęło w czwartek (14 sierpnia) przed godziną 19. Ogień pojawił się na poddaszu pięciokondygnacyjnego budynku mieszkalnego przy ul. Krańcowej w Poznaniu i szybko rozprzestrzenił się w przestrzeni między sufitem a dachem. Ze względu na drewnianą konstrukcję dachu strażacy mieli utrudniony dostęp do źródła ognia.

To jest bardziej pożar ukryty, dlatego mamy trudność z uwagi na konstrukcję dachu, która jest drewniana, a pożar jest w przestrzeni między sufitem a dachem budynku – wyjaśniał w rozmowie z PAP mł. asp. Marcin Tecław, oficer prasowy poznańskiej komendy PSP.

Na miejsce zadysponowano aż 23 zastępy PSP i OSP. W trakcie działań ewakuowano 83 osoby z całego budynku. Strażacy podkreślają, że dzięki szybkim i skoordynowanym działaniom udało się opanować rozprzestrzenianie się płomieni, a w nocy przystąpiono do prac rozbiórkowych i dogaszania.

Na miejscu akcji obecni byli również Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Wiesław Szczepański, Wojewoda Wielkopolska Agata Sobczyk, Zastępca Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP st. bryg. Sławomir Brandt oraz Zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Poznaniu st. bryg. Grzegorz Banaszak.

Strażacy dziękowali wszystkim służbom za zaangażowanie, a mieszkańcom za współpracę w trakcie ewakuacji. – Mamy nadzieję, że mieszkańcy będą mogli jak najszybciej powrócić do swoich domów – przekazano w komunikacie PSP.

To była noc pełna emocji, niepokoju i walki z żywiołem, ale też pokaz sprawnej koordynacji służb i solidarności w obliczu zagrożenia.

Pożar w Rzeszowie. Płonął pustostan

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki