Do zdarzenia doszło w niedzielę, 29 maja w centrum Poznania. Młody mężczyzna udzielał pomocy swojej znajomej, która bardzo źle się poczuła. Poprosił on przypadkową osobę o pomoc. Dał mężczyźnie swój telefon z prośbą o wezwanie karetki. Okazało się, że wykorzystał tę sytuację i zabrał ze sobą telefon.
- Policjanci bardzo szybko odzyskali aparat w jednym z poznańskich lombardów. Trafił już do prawowitego właściciela. Funkcjonariusze ustalili również tożsamość osoby, która może być odpowiedzialna za to zdarzenie. Obecnie ustalają jego miejsce pobytu, ponieważ nie przebywa on w miejscu zamieszkania – informuje Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji.
Policja publikuje również nagranie z miejskiego monitoringu na którym widać całą sytuację:
Wszyscy, którzy wiedzą, gdzie przebywa mężczyzna widoczny na nagraniu proszeni są o kontakt z policją. Można zgłosić się na dowolną komendę w Poznaniu lub po prostu zadzwonić pod alarmowy numer 997.