Poznań: Nóż przeszył na wylot serce 3-letniej Zuzi! To zabójstwo było zaplanowane

Ta historia mrozi krew w żyłach! Magdalena C. (26 l.) z Poznania (woj. wielkopolskie) ze szczegółami zaplanowała zabójstwo córeczki i swoje samobójstwo! Zrealizowała jednak tylko to pierwsze… We wtorkowe przedpołudnie (4 maja) chwyciła kuchenny nóż i z furią zaczęła zadawać ciosy bezbronnemu maluszkowi. Celowała w samo serce. - Ciosów było kilka, dziewczynka była też duszona - mówi Super Expressowi Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Ciosy były tak silne, że nóż przeszył serce na wylot. Po zabójstwie dziecka Magdalena C. zadzwoniła do swojego znajomego i opowiedziała mu, co zrobiła. - To on odwiódł ją od samobójstwa i zadzwonił po pomoc medyczną - mówi Wawrzyniak. Magdalena C. do wszystkiego się przyznała. Usłyszała zarzut zabójstwa.

Poznań: Nóż przeszył na wylot serce 3-letniej Zuzi! To zabójstwo było zaplanowane

i

Autor: Paweł Jaskółka/ Super Express Poznań: Nóż przeszył na wylot serce 3-letniej Zuzi! To zabójstwo było zaplanowane

Ta historia jest wyjątkowo wstrząsająca. Magdalena C., na co dzień bezrobotna, samotna matka, mieszkająca ze swoją mamą na poznańskim Grunwaldzie zbrodnię i samobójstwo planowała od piątku. Chociaż na zewnątrz nie dawała po sobie poznać, że coś jest nie tak, w głowie kiełkował jej chory plan. Kobieta miała myśli samobójcze, potrafiła się też okaleczać.

Rzeź rozpoczęła we wtorkowe przedpołudnie. Magdalena C. najpierw podduszała swoją córkę Zuzię, a potem chwyciła za nóż i zaczęła zadawać ciosy. Celowała w serduszko. Krew lała się, a Zuzia cierpiała okrutnie. Gdy dziecko straciło przytomność, kobieta chciała się otruć własnoręcznie przyrządzoną trucizną. Postanowiła jednak najpierw zadzwonić do znajomego i opowiedzieć mu, co zrobiła. To on odwiódł ją od samobójstwa i zadzwonił po pomoc.

Maleńka Zuza trafiła na stół operacyjny Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, ale lekarzom nie udało jej się uratować. Dziewczynka zmarła… Magdalena C. trafiła za kratki. - Usłyszała zarzut zabójstwa z zamiarem bezpośrednim, zadała dziecku co najmniej trzy ciosy nożem i przebiła jego serca. Przyznała się do winy – mówi Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Magdalena C. w czasie przesłuchania płakała. - Swoje zachowanie tłumaczyła względami emocjonalnymi i ekonomicznymi - mówi Wawrzyniak. Kobieta bała się, że nie da rady zapewnić wszystkiego swojej córeczce i że nie ma z czego dokładać się do opłat za mieszkanie. Córkę wychowywała samotnie, bez biologicznego ojca.

Tragedia w Kłodzku. Nie żyje dziecko

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki