Wielki sukces pani Izabeli

Jej fryzury podbijają świat! Fryzjerka z Poznania to prawdziwa mistrzyni. Ustawiają się do niej kolejki klientek

- Moja przygoda z konkursami rozpoczęła się dopiero w tym roku, dlatego tym bardziej byłam oszołomiona tak dużym sukcesem. Są zawodnicy, którzy na zawody jeżdżą latami i nie udaje im się zdobyć żadnego medalu, a my z dziewczynami przeszłyśmy same siebie – mówi z uśmiechem Izabela Bogucka, mistrzyni świata we fryzjerstwie.

Wielkie zwycięstwo w stolicy Francji

Największe zawody na świecie we fryzjerstwie organizowane są w Paryżu przez narodową federację OMC. Zwyciężczynią tegorocznej edycji konkursu została poznanianka Izabela Bogucka. Fryzjerka z Poznania zdobyła złoto, srebro i puchar Mistrzostw Świata we Fryzjerstwie. – Swoją przygodę z fryzjerstwem zaczęłam już w wieku nastoletnim. Zawsze miałam zdolności manualne, plastyczne, wyczucie tego co jest modne, a co nie i postanowiłam wykorzystać te umiejętności właśnie we fryzjerstwie – mówi Izabela Bogucka, mistrzyni świata we fryzjerstwie. – Nauka zawodu i pierwsze lata pracy w nim nie były łatwe. Miałam bardzo wymagającego mistrza, a później surową pracodawczynię, ale ciężka praca i wytrwałość się opłacały - dodaje. 

W przygotowaniach do mistrzostw Polski, a później mistrzostw świata pani Izie bardzo pomagali bliscy, rodzina i przyjaciele. Takie zawody są bardzo kosztowne. Wszystkie szkolenia i przegotowania do konkursu w Paryżu są płatne, do tego dochodzi jeszcze koszt przelotu, opłata hotelu i materiałów potrzebnych do udziału w konkursie. Potrzebne środki finansowe udało się fryzjerce zebrać dzięki wsparciu rodziny, klientów oraz oświaty.

Mistrzyni świata zaraża swoją pasją do fryzjerstwa innych!

Wszystko zaczęło się od tego, że poznałam byłą mistrzynię świata we fryzjerstwie Iwonę Ostrowską i zaczęłyśmy razem szkolenia w moim salonie. Co zabawne mi zawsze wydawało się, że jestem już na tyle stara, że jest dla mnie za późno na udział w jakichkolwiek konkursach i zawsze to moich uczniów wysyłałam na konkursy fryzjerskie. Dopiero Iwona zobaczyła, że jest we mnie potencjał i pomogła mi w niego uwierzyć. To wszystko zasługa tego, że spotkałam właściwą osobę we właściwym czasie – wyznaje fryzjerka.

Zwycięstwo w międzynarodowym konkursie fryzjerskim może wywrócić życie do góry nogami. Pani Iza zapewnia jednak, że jest tą samą osobą co przed mistrzostwami i co najważniejsze dalej robi to co lubi – dba o wygląd włosów swoich klientów w swoim salonie fryzjerskim. – To, co się zmieniło, to liczba klientów, jest ich znacznie więcej, więc mam pełne ręce roboty. Do tego chętnych na szkolenia dla początkujących fryzjerów, które prowadzę jest ogromna ilość. Dodatkowo uczę również młodzież w szkole fryzjerskiej. Obecnie na pewno mam dużo mniej czasu dla siebie, ale i moje życie jest bardziej dynamiczne niż zwykle – mówi Izabela Bogucka.

Ogród Świateł w Krakowie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki