Praca w schronisku zdecydowanie nie należy do łatwych i nie każdy może ją wykonywać. W naszym schronisku pracowników jest tak naprawdę nie wielu. Wiele jest natomiast zwierząt, które potrzebują stałej opieki. W tej chwili przebywa tam 120 bezdomnych psów i 150 kociaków. Każdego dnia trzeba je nakarmić, wyprowadzić a także zadbać o czystość w boksach czy wykąpać. I tutaj bezcenni są wolontariusze.
Ich liczba w schronisku jest stała i wynosi 40. Jednak co jakiś czas część osób się wykrusza i trzeba uzupełnić braki. Tej jesieni na nabór do wolontariatu zgłosiło się ponad 350 chętnych. Miejsc oczywiście było dużo mniej, bo tylko 10.
- Wszystkie rekrutacje jakie prowadzimy to są rekrutacje uzupełniające. Nie możemy sobie pozwolić na większą liczbę wolontariuszy w naszym schronisku. Dlatego tak ciężko się do nas dostać - mówi Małgorzata Lamperska z poznańskiego schroniska.
I faktycznie, zostać wolontariuszem nie jest wcale tak łatwo. Na początku każdy zainteresowany musiał wypełnić internetowy test. - Był on dość trudny, przyznaję. Pytania były z zakresu pielęgnacji zwierząt a także ich zachowań. Chcemy, żeby nasi wolontariusze rozumieli co pies czy kot chce im przekazać - dodaje Lamperska.
Ci, którym testy poszły najlepiej zostali zaproszeni do schroniska. Tam podczas rozmów wybrano dziesięciu najodpowiedniejszych. Nowi wolontariusze pracę zaczęli w ubiegłym tygodniu.
Wolontariat to nie jedyna forma pomocy. Dużym wsparciem dla zwierzaków będzie dostarczanie potrzebnych rzeczy. W związku z ogromną ilością kotów najpotrzebniejszy jest teraz żwirek, drapaki i zabawki dla nudzących się kociaków czy karma. Wszystkie dary można przywozić do schroniska, na ulicę Bukowską 266.
Podcasty
Playlisty tematyczne
