Co postanowił sąd?

Pruła ponad 250 na godzinę, 17-latek zginął. Ta decyzja może zmienić dalsze losy 19-latki!

2023-10-25 17:13

19-latka, domniemana sprawczyni śmiertelnego wypadku w Rogaszycach, trafi do zamknięcia. Dziewczyna prowadziła BMW i wiozła dwóch pasażerów, ale auto wypadło z drogi, uderzyło w skarpę rowu i stanęło w płomieniach, co doprowadziło do śmierci 17-latka. Sąd Rejonowy w Ostrzeszowie odrzucił wniosek prokuratury o areszt, ale ta decyzja została zmieniona.

Śmiertelny wypadek w Rogaszycach. 19-latka z BMW w areszcie

19-letnia prowadząca BMW trafi do aresztu - jak informuje PAP, taką decyzję wobec podejrzanej o spowodowanie śmiertelnego wypadku w Rogaszycach dziewczyny podjął Sąd Okręgowy w Kaliszu. Sąd II instancji zmienił tym samym decyzję Sądu Rejonowego w Ostrzeszowie, który oddalił wniosek prokuratury, by domniemana sprawczyni zdarzenia trafiła do zamknięcia. Podejrzanej przysługuje odwołanie, ale postanowienie sądu jest natychmiast wykonalne.

- Sąd uwzględnił argumentację prokuratora, który wskazał zarówno na zagrożenie wysoką karą oraz na konieczność przeprowadzenia dalszych dowodów. Bardzo ważne jest ustalenie wypowiedzi formułowanych przez osoby, które znajdowały się w samochodzie, a ponieważ te osoby znają się, niezastosowanie aresztu mogłoby utrudnić postępowanie. Chodzi przede wszystkim o zapewnienie prawidłowego toku - powiedział PAP Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Kierująca BMW jechała ponad 350 km/h

Do śmiertelnego wypadku w Rogaszycach doszło 9 października, gdy podejrzana jechała BMW razem z dwoma pasażerami w wieku 17 i 19 lat. Na prostym odcinku drogi krajowej nr 11 auto wypadło z trasy, po czym uderzyło w skarpę przydrożnego rowu i zaczęło się palić. 17-latek zginął na miejscu, natomiast 19-latek został ranny i trafił do szpitala. Dziewczyna usłyszała zarzut zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, do którego się przyznała, za co grozi jej do 8 lat więzienia. Z ustaleń prokuratury wynika, że 19-latka jechała z prędkością ponad 250 km/h, ale miała zeznać, że "do szybkiej jazdy podjudzali ją koledzy".

Urzędnicy kontra aktywiści. Popularny tor skateboardowy pod Poniatowskim zrujnowany

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki