Śmierć 26-letniego strażaka wstrząsnęła mieszkańcami. Anioł śmierci przytulił go za wcześnie

i

Autor: pixabay.com - zdjęcie poglądowe/ OSP Czempiń Śmierć 26-letniego strażaka wstrząsnęła mieszkańcami. "Anioł śmierci przytulił go za wcześnie"

Śmierć 26-letniego strażaka wstrząsnęła mieszkańcami. "Anioł śmierci przytulił go za wcześnie"

Śmierć druha Łukasza Stuckiego wstrząsnęła nie tylko strażakami z OSP w Czempiniu (woj. wielkopolskie). Mieszkańcy tej podpoznańskiej miejscowości także są załamani tą informacją. Znana jest data i miejsce pochówku strażaka.

Druh Łukasz Stucki odszedł nagle, po kilkudniowym pobycie w szpitalu. Był on strażakiem OSP w Czempiniu, ale także ratownikiem medycznym. Prawdopodobnie powikłania pocovidowe spowodowały jego śmierć. Tym samym społeczność strażacka pogrążyła się w żałobie.

- Łukasz był bardzo dobrym człowiekiem, strażakiem z krwi i kości. Kochał to - mówią jego znajomi.

Media społecznościowe zalało morze łez. Mieszkańcy Czempinia oraz okolicznych miejscowości są w szoku i wysyłają wyrazy współczucia dla bliskich i rodziny druha Łukasza.

- Są ludzie, których anioł śmierci przytula zdecydowanie za wcześnie - napisała pani Magdalena.

Takich smutnych komentarzy jest o wiele więcej. Wiadomo już, że pogrzeb 26-letniego strażaka odbędzie się w sobotę (17 kwietnia) o godz. 14:00. Msza święta odbędzie się w kościele parafialnym w Czempiniu, a następnie uroczystości przeniosą się na lokalny cmentarz.

Ćwiczenia strażaków z ratownictwa wodnego w Krakowie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki