Tajskie lody to hit tych wakacji? Robią je na oczach klienta i rolują jak naleśniki! [GALERIA, WIDEO]

2016-07-22 11:20

Borówka, wiśnia, rafaello, solony karmel, oreo, nutella, rabarbar - to tylko kilka z całej palety smaków, jakich spróbować można w nowych, poznańskich lodziarniach. Kolejki do nich ciągną się metrami!

Na terenie Poznania tajskich lodów możecie spróbować obecnie w dwóch miejscach. Pierwsze to Made in Thailand, które spotkacie przed Galerią Malta (ul. Maltańska 1), drugie zaś - Eyes Creams przy ul. Piekary 1. W obydwu przypadkach za standardową porcję lodów zapłacicie około 10 zł. A naprawdę warto spróbować! 

Już sam proces przygotowania tajskich lodów różni się od tego, jaki znamy z klasycznych lodziarni. Tutaj gotowa mieszanka mleczna wraz z porcją dodatków wylewana jest na płytę mrożącą, której temperatura sięga - 18 stopni Celsjusza. Samą bazę dla lodów stanowi śmietanka, mleko i cukier.

Co dzieje się dalej? Magia! Do tego przy użyciu pacek, przypominających szpachelki - to nimi ubija się, a następnie tnie lody. Cały urok tkwi jednak w ich… rolowaniu. Tak przygotowana lodowa masa zostaje bowiem roztarta na płycie, przypominającej tę do smażenia francuskich naleśników, a następnie spychana packą do brzegu maszyny. To jak, gotowi spróbować? 

Zobaczcie to na filmie:

Czytaj także: Najlepsze lody w Polsce: Poznań na drugim miejscu! [ZDJĘCIA]
 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki