Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem (26 września). Ratownicy medyczni zostali wezwani do 76-letniego mężczyzny, który potrzebował pomocy. Jednak zamiast spokojnej interwencji przy pacjencie, spotkali się z agresją ze strony jego 22-letniego wnuka. – Zamiast pomóc ratownikom w udzieleniu pomocy seniorowi, 22-latek zaczął zachowywać się agresywnie – ubliżał i groził ratownikom, a nawet wybił szybę w karetce – przekazuje Komenda Powiatowa Policji w Kole.
Na miejsce musiał przyjechać policyjny patrol. Agresor został szybko zatrzymany. – Badanie trzeźwości wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie – dodają funkcjonariusze. Po wytrzeźwieniu młody mężczyzna usłyszał poważne zarzuty: uszkodzenia mienia, znieważenia funkcjonariuszy publicznych oraz kierowania gróźb karalnych. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Policjanci przypominają, że osoby wzywające karetkę powinny współpracować z medykami, a nie utrudniać im pracy. – Przypominamy, że ratownicy medyczni podczas wykonywania swoich obowiązków są funkcjonariuszami publicznymi i podlegają takiej samej ochronie prawnej jak policjanci czy strażacy – podkreślają mundurowi z Koła.
Ratownicy niemal codziennie narażają swoje życie i zdrowie, pomagając innym, a każda taka sytuacja, jak ta w Kole, jest ciosem nie tylko dla nich, ale i dla całego systemu ratownictwa medycznego. Zamiast wdzięczności za pomoc, spotykają się z agresją, która nie tylko opóźnia udzielenie pomocy, ale także może skończyć się tragedią.
22-latek teraz będzie musiał odpowiedzieć za swoje zachowanie przed sądem. Jeśli zostanie uznany za winnego, może go czekać surowa kara – nawet kilka lat więzienia.