Wolność nie służy 45-latkowi z Kalisza. Po wyjściu z więzienia zaczął krzywdzić rodzinę!

2020-02-06 13:40

45-letni mieszkaniec Kalisza niedawno wyszedł z więzienia. Okazało się, że nie został dostatecznie zresocjalizowany. Tuż po wyjściu kilka razy udał się do swojej rodziny. Nie były to przyjemne wizyty.

Agresja - zdj. poglądowe

i

Autor: pixabay.com/ Archiwum prywatne

Dokładnie 17 stycznia 2020 roku zakład karny opuścił 45-letni mieszkaniec Kalisza. Odsiadywał on wyrok za kierowanie gróźb karalnych i uszkodzenie ciała u swojej ofiary. Wydawał się, że zostanie od dostatecznie zresocjalizowany i nie będzie sprawiać już problemów. Stało się jednak inaczej.

Sprawę wnikliwie opisuje portal faktykaliskie.pl. Będąc na wolności udał się do żony, ale nie z kwiatami i czekoladkami. Nawiedzał kobietę w domu i w pracy.

- Nachodził pokrzywdzonych w miejscu zamieszkania oraz pracy, grożąc im pozbawieniem życia i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W oparciu o przesłuchania pokrzywdzonych ustalono, że mężczyzna, kierował wobec nich groźby również w okresie poprzedzającym prawomocne skazanie, a nasilenie agresywnych zachowań nastąpiło po opuszczeniu przez niego zakładu karnego i skutkowało zaistnieniem realnej obawy ich spełnienia – przekazał Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim w rozmowie z lokalnym portalem.

45-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Za wyżej opisany czyn grozi mu do 2 lat więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki