ZBIGNIEW CZ . LEZAJSK

i

Autor: Beata Olejarka Sąsiedzi małżenstwa Cz. zauwazyli, że kobieta od dłuższego czasu przed usiłowaniem zabójstwa przez męża unikała go

Leżajsk. Zbigniew Cz. miał z nożem rzucić się na żonę, a to nie wszystko! Do sądu trafił akt oskarżenia

2022-01-10 11:51

Prokuratura Rejonowa w Leżajsku skierowała do Sądu Okręgowego w Rzeszowie akt oskarżenia przeciwko 45-letniemu mieszkańcowi pow. leżajskiego, Zbigniewowi C., któremu zarzucono popełnienie przestępstw: usiłowania pozbawienia życia żony Barbary Cz. (41 l.) oraz znęcania się nad żoną oraz synem. Sąsiedzi rodziny od początku widzieli, że kobieta nie jest szczęśliwa z mężem.

Cały dramat rozegrał się 10 lutego 2021 roku w jednym z bloków w Leżajsku. W mieszkaniu zajmowanym przez rodzinę Cz. doszło do awantury między małżonkami. Jak informowała wówczas Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie, mężczyzna zadał kobiecie kilkanaście uderzeń nożem kuchennym w okolice serca, klatki piersiowej i brzucha. Kobieta trafiła do szpitala, jej stan był bardzo ciężki. Po tym zdarzeniu mężczyzna najprawdopodobniej chciał uciec za granicę. Zatrzymano go jeszcze tego samego dnia w Opolu. Małżeństwo w tym miejscu wynajmowało mieszkanie od około 3 lat. Sąsiedzi od razu zapałali sympatią do kobiety i z mniejszym  entuzjazmem mówili o Zbigniewie Cz. Po niespełna roku śledztwa akt oskarżenia  przeciwko 45-latkowi trafił do sądu. Opis zbrodni jest przerażający.

- W dniu 10 lutego 2021 roku w Leżajsku Zbigniew C. zadał pokrzywdzonej nożem, nie mniej, niż 7 uderzeń w okolicę serca, prawej strony klatki piersiowej oraz jamy brzusznej, w następstwie czego spowodował mnogie i wielonarządowe obrażenia ciała m. in. w postaci urazowej odmy opłucnej z krwotokiem do jamy opłucnej, rany cięto kłutej klatki piersiowej, ostrej niewydolności oddechowej, odmy śródpiersiowej, złamania żeber, perforacji żołądka w dwóch miejscach, perforacji jelita cienkiego, niewielkiego pęknięcia wątroby, niewielkiego pęknięcia śledziony, stłuczenia lewej nerki, a także w następstwie podjętych działań obronnych przez pokrzywdzoną polegających na zasłanianiu się rękoma, spowodował m. in. obrażenia kończyn górnej prawej i lewej w postaci ran ciętych obu przedramion, uszkodzenia częściowego nerwu łokciowego przedramienia lewego, wielomiejscowego uszkodzenia mięśni i powięzi przedramienia lewego, wielomiejscowych ran ciętych przedramienia prawego, przecięcia mięśni i powięzi przedramienia prawego, które to obrażenia stanowiły ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci innego ciężkiego kalectwa, lecz zamierzonego celu w postaci pozbawienia życia pokrzywdzonej nie osiągnął, z uwagi na niezwłocznie podjęte czynności ratunkowe przez osoby postronne oraz przybyły na miejsce zdarzenia zespół Pogotowia Ratunkowego - informuje  Krzysztof Ciechanowski, rzecznik prasowy rzeszowskiej prokuratury.

Mąż rzucił sie z nożem na żonę

To jednak  nie wszystko. Wcześniej, 22 grudnia 2020 Zbigniew Cz. miał dopuścić się strasznych czynów wobec swojej żony.

- Zbigniew C. w celu zmuszenia żony do wypowiedzenia słów potwierdzających okoliczność nawiązania przez nią relacji z innym mężczyzną, stosował przemoc polegającą na obciążeniu jej własnym ciałem w ten sposób, że usiadł na jej tułowiu uniemożliwiając tym samym poruszanie się i możliwość swobodnego oddychania, a następnie uciskał przez nieustalony czas, nie krótszy niż kilkadziesiąt sekund z dużą siłą, rękami na jej szyję, czym bezpośrednio zmierzał także do pozbawienia jej życia, z uwagi na znaczną przewagę warunków fizycznych, a także uprzednio przeprowadzony tego dnia u pokrzywdzonej zabieg ekstrakcji sześciu zębów, który to skutek w postaci pozbawienia życia nie nastąpił z uwagi na przekonanie sprawcy o pozbawieniu życia pokrzywdzonej, wobec utraty przez nią przytomności, a następnie odzyskanie przez nią świadomości po opuszczeniu przez Zbigniewa C. miejsca zdarzenia, w następstwie czego spowodował u pokrzywdzonej obrażenia ciała w postaci wybroczyn krwawych na szyi oraz zaczerwienienia skóry szyi, które to obrażenia spowodowały naruszenie prawidłowego funkcjonowania czynności narządów ciała na okres trwający nie dłużej niż siedem dni - wylicza Krzysztof Ciechanowski.

Mężczyzna miał znęcać się psychiczni i fizycznie nad żoną i synem przez wiele lat.

-Trzecie z zarzucanych Zbigniewowi C. przestępstw polegało na tym iż w okresie od bliżej nieustalonego dnia 1999 roku do 22 grudnia 2020 roku znęcał się fizycznie i psychicznie nad osobami najbliższymi, tj. żona i synem, przy czym nad żoną w ten sposób, że wyzywał ją słowami wulgarnymi, poniżał, krytykował, ośmieszał, ciągle niepokoił, kontrolował, ograniczał możliwość komunikowania się z innymi osobami, niszczył przedmioty domowego użytku oraz wielokrotnie groził pozbawieniem życia, a także znęcał się fizycznie nad nią, w ten sposób, że wielokrotnie, naruszał jej nietykalność cielesną poprzez zadawanie uderzeń otwarta ręką i pięścią w twarz oraz brzuch, a nadto kopał obutymi nogami po jej nogach. Natomiast nad synem znęcał się w okresie od nieustalonego dnia 2002 roku do 21 grudnia 2019 roku, m. in. w ten sposób, że poniżał go, ośmieszał, zmuszał przemocą polegającą na szarpaniu za całe ciało do podejmowania określonych zachowań, a także znęcał się fizycznie nad nim, w ten sposób, że popychał go, szarpał, zadawał uderzenia pięścią w głowę oraz uderzał przedmiotami osobistymi i domowego użytku po całym ciele - podsumował Krzysztof Ciechanowski.      

Leżajsk. Zbigniew Cz. aresztowany

Na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Leżajsku zastosował wobec podejrzanego Zbigniewa C. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy, którego stosowanie było następnie przedłużane przez Sąd Okręgowy w Rzeszowie.  Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie wydała komunikat w którym informowała, że Zbigniew C. przesłuchany kilkukrotnie w charakterze podejrzanego, przyznał się do zarzucanego mu czynu z dnia 10 lutego 2021 roku, natomiast nie przyznał się do zarzutów dotyczących zdarzenia z dnia 22 grudnia 2020 roku oraz do zarzutu znęcania się nad żoną i synem. Podejrzany składając wyjaśnienia wskazał m. in. że podejrzewał żonę o zdradę i to miało spowodować jego zdenerwowanie. Wskazał, że nie jest w stanie racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania.  

Mężczyźnie za popełnienie zarzucanych mu czynów grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 12 lat, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności. Zbigniew C. nie był dotychczas karany.

Masz podobny temat? Napisz do autora tekstu: [email protected]

Sonda
Czy kary za znęcanie się nad bliskimi powinny być wyższe?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki