- W Jarosławiu doszło do tragicznego incydentu, w którym mężczyzna został ugodzony nożem w okolicach dworca PKP.
- Policja zatrzymała cztery osoby w związku ze zdarzeniem, a 35-letni sprawca usłyszał zarzuty, w tym narażenia życia poszkodowanego.
- Mężczyzna ma już na koncie inne przestępstwa, w tym włamania i kradzieże. Został tymczasowo aresztowany
Jarosław. Atak nożownika pod dworcem PKP
Do tego tragicznego zdarzenia doszło w miniony piątek, 25 lipca, około godz. 18.00
- Dyżurny jarosławskiej komendy został powiadomiony przez operatora 112, że w rejonie dworca PKP przebywa mężczyzna, który został ugodzony nożem - mówiła Anna Długosz, rzeczniczka policji w Jarosławiu. - Funkcjonariusze niezwłocznie udali się na miejsce, gdzie w okolicy pustostanu znajdującego się przy dworcu zastali rannego 46-latka. Mężczyzna został natychmiast przetransportowany do szpitala przez załogę pogotowia ratunkowego. Obrażenia, jakich doznał, naraziły go na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - relacjonowała policjantka.
Policjanci obecni na miejscu przeprowadzili oględziny, w trakcie których zabezpieczyli ślady spotkania towarzyskiego, i nóż, który może być narzędziem zbrodni. Funkcjonariusze ustalili świadków i zabezpieczyli zapisy z kamer monitoringu.
- Policjanci ustalili, że pokrzywdzony przebywał w gronie kliku osób, z którymi wspólnie pił alkohol. W pewnym momencie podczas tego spotkania doszło do konfliktu, w trakcie którego 35-letni mężczyzna zranił 46-latka nożem w okolicę szyi - przekazała Anna Długosz.
Do tej sprawy jarosławscy kryminalni zatrzymali łącznie cztery osoby. Trzy z nich zostały przesłuchane w charakterze świadka, natomiast 35-latek usłyszał trzy zarzuty.
- Mężczyzna, który nie ma stałego miejsca zamieszkania, w maju 2025 roku w Łowcach (pow. jarosławski) włamał się do domu, skąd dokonał kradzieży alkoholu i pieniędzy o łącznej wartości strat ponad 11 tys. zł. Ma na swoim koncie także usiłowanie kradzieży z zaplecza jednego ze sklepów na terenie Jarosławia artykułów chemicznych, ogrodniczych oraz przemysłowych o łącznej wartości blisko 3 tys. zł. 35-latek usłyszał też zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pod postacią choroby realnie zagrażającej życiu 46-latka. Wszystkich tych przestępstw dopuścił się w warunkach tak zwanej recydywy - zakończyła rzeczniczka.
Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec 35-latka tymczasowy areszt. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.