Rodzina Nawrockich wybrała na miejsce swojego „resetu” luksusowy hotel Arłamów – znany z wysokiego standardu i pięknych, górskich okoliczności przyrody. Ale to nie wnętrza przyciągnęły uwagę opinii publicznej, tylko styl spędzania czasu. Zamiast pompy, konferencji i politycznego zgiełku – alpaki, polne kwiaty i... rzuty do kosza.
Karol Nawrocki z rodziną na wakacjach. Tak spędza urlop
W pierwszych dniach pobytu Karol Nawrocki wraz z żoną Martą i dziećmi odwiedzili hotelowe mini-zoo. Rodzinne kadry z karmienia alpak, głaskania kóz i spacerów wśród bieszczadzkich zboczy obiegły media społecznościowe. Były autentyczne, swobodne, pozbawione kampanijnej narracji. Nawrocki wystąpił w czapce z hasłem „MAKE POLAND GREAT AGAIN” – wyrazistej, nieprzypadkowej, wzbudzającej skojarzenia z polityką, ale w zupełnie nieformalnym kontekście.
ZOBACZ GALERIĘ:
Spokój jednak nie trwał długo – nad Arłamowem rozpętała się ulewa. Zamiast siedzieć bezczynnie w pokoju, Nawroccy przenieśli swoją aktywność pod dach – do sali gimnastycznej. Tam Karol Nawrocki z synem Danielem i żoną Martą ćwiczyli rzuty do kosza. Było dynamicznie, radośnie i rodzinnie. Nie zabrakło także uśmiechów w stronę młodych fanów, którzy rozpoznali prezydenta elekta i chcieli zrobić sobie z nim zdjęcie.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z SALI GIMNASTYCZNEJ:
Styl, w jakim Karol Nawrocki spędza czas przed zaprzysiężeniem, może być zapowiedzią nowego sposobu pełnienia urzędu: w bardziej luźnym stylu. Czy to tylko chwila oddechu po kampanii, czy początek zupełnie innej prezydentury? Na odpowiedź trzeba jeszcze poczekać - zaprzysiężenie Karola Nawrockiego zostało zaplanowane na 6 sierpnia.
Polecany artykuł: