Do tych tragicznych zdarzeń doszło 27 lipca 2022 roku. W zagajniku leśnym w miejscowości Glinik Górny (powiat strzyżowski). 32-letniego Marcina M. ugryzła osa. Mężczyzna już po paru chwilach od użądlenia dostał wstrząsu anafilaktycznego, jest to reakcja alergiczna, która pojawia się bardzo szybko wskutek kontaktu organizmu z alergenem. Mężczyzna, który był z Marcinem próbował wezwać pomoc. Jednak na ratunek było za późno. 32-latek upadł na ziemię, z której już nie wstał, a lekarz stwierdził zgon.
Sprawę zgonu młodego druha OSP badała policja pod nadzorem prokuratury.
- Potwierdzam, że 27 lipca po godzenie 16.00 zostaliśmy wezwani do lasu w miejscowości Glinik Górny przez starszego mężczyznę, który przebywał wraz z 32-latkiem. Jak wynikało z zawiadomienia, młodszy mężczyzna, mieszkaniec powiatu strzyżowskiego został ugryziony przez owada i dostał wstrząsu anafilaktycznego, w wyniku którego zmarł. Na miejscu były prowadzone czynności wyjaśniające pod nadzorem prokuratora. Po oględzinach przez biegłego lekarza sądowego ciało przekazano rodzinie - informowała po zdarzeniu Katarzyna Kosturek ze strzyżowskiej policji.
Prokuratura Rejonowa w Strzyżowie zakończyła śledztwo ws. śmierci Marcina M.
Mężczyzna osierocił dwójkę dzieci. Córeczka i synek zostali bez ukochanego taty. Mężczyzna został pochowany na cmentarzu w Gogołowie. Na jego mogile do łez porusza serce z czerwonych róż. Druh Marcin został również w pamięci strażaków, którzy w swoich zastępach stracili dobrego i oddanego sprawie strażaka.