- Projekt „Lato Kobiecej Świadomości” to inicjatywa wspierająca kobiety doświadczające przemocy domowej, oferująca im kompleksową pomoc.
- Fundacja Nowy Czas Mielec i SOS w Lesku stworzyły bezpieczną drogę ucieczki dla ofiar, omijającą obawy związane z systemem prawnym.
- Kobiety otrzymują schronienie, wsparcie psychologiczne i prawne, a także pomoc w rozpoczęciu nowego życia w innej lokalizacji.
- Z tego artykułu dowiesz się, jak Fundacja pomaga ofiarom przemocy i jak mogą kobiety mogą szukać pomocy
"Lato Kobiecej Świadomości”. Piękna inicjatywa na Podkarpaciu
Idea nazywa się „Lato Kobiecej Świadomości”. Jest to wspólny projekt Fundacji Nowy Czas Mielec i Specjalistycznego Ośrodka Wsparcia dla osób doznających przemocy domowej SOS w Lesku. Niezmiernie ważna inicjatywa skierowana do kobiet zagrożonych bądź doświadczających przemocy domowej. To nie jest zwykły ośrodek, a instytucja, która pomoże kobietom nie tylko wydostać się z przemocowego domu, ale i rozpocząć nowe życie w innym miejscu.
- Najważniejsze to, że nasza pomoc odbywa się w szerokim spektrum w dwóch niezależnych bytach tj.: Fundacji Nowy Czas Mielec i Specjalistycznym Ośrodku Wsparcia dla osób doznających przemocy domowej SOS w Lesku - tłumaczył Jerzy Szczukocki, jeden z inicjatorów projektu.
- Fundacja pracuje dwutorowo, wspiera osoby wykluczone, oraz wyciąga osoby z przemocy domowej i ściśle współpracujemy z Ośrodkiem, gdzie następnie trafiają te kobiety. Jako pierwsi w Polsce opracowaliśmy drogę ucieczki-ofiary, osoby maltretowanej „poza systemem", który obecnie funkcjonuje - mówił Szczukocki.
Ofiary boją się zgłaszać do ośrodków?
Po tzw. ustawie „LEX Kamilek” wiele osób ma bać się zgłaszać w takich momentach do ośrodków wsparcia w miastach czy gminach w obawie o to, że może zostać im odebrane dziecko. Dlatego Fundacja przygotowała opcję ucieczki dla ofiary z pominięciem tych organów. Opracowali ulotkę co zrobić, jak się zachować, jak spakować do ucieczki, co zabrać, by móc uciec. Ofiara przemocy może się zgłosić do fundacji i zostanie jej udzielona pomoc na każdym etapie nawet jeśli krzywdzoną osobę z dziećmi trzeba będzie odebrać z jakiegoś miejsca. Trzeba tylko podjąć inicjatywę i chcieć uciec od agresji.
- Umieścimy taką osobę w bezpiecznym Ośrodku, oczywiście z rodziną. Tam kobieta może odpocząć ma całe spektrum pomocy, od psychologicznej, po prawniczą, lekarską, czy coachingową. To trwa kilka dni. Po wyjściu z takiego ośrodka kobieta wraca do naszej Fundacji i tu ponownie rozpoczyna się nasza rola, tym razem jeśli chodzi o pomocą długofalową - mówił Jerzy Szczukocki.
- Organizujemy tej kobiecie, czy rodzinie mieszkanie w innym mieście niż to z którego uciekła. Pomagamy je wyposażyć, znaleźć szkołę, przedszkole, żłobek dla dziecka. Jesteśmy po to, by ta kobieta mogła sama zacząć pracować i funkcjonować. Na początek oferujemy prace interwencyjne. Proste zajęcia, które każdy może podjąć i zacząć zarabiać. Jednak zanim osoba, której pomagamy faktycznie da radę się sama utrzymywać kilka razy w tygodniu dowozimy jej jedzenie, oferujemy wsparcie, pomoc lekarzy i psychologów. Wszystko po to, aby uwierzyć, że można dalej żyć, bez przemocy - podkreślał.
Pani Elżbieta uratowana przez ludzi dobrej woli
Osoba, która uciekła z przemocowej relacji, a znalazła się pod skrzydłami Fundacji jest monitorowana i wspierana. Wiele kobiet już skorzystało z pomocy Fundacji Nowy Czas Mielec i Specjalistycznego Ośrodka Wsparcia dla osób doznających przemocy domowej SOS w Lesku. Jedną z nich jest pani Elżbieta, która zostawała agresywnego męża. - Jest tutaj bardzo czysto, dostałam jasny pokój, wreszcie się wyspałam - mówiła kobieta. - Tak się bałam przyjechać w obce miejsce, a tu tacy dobrzy ludzie i tyle się dowiedziałam. Ogromnie mi pomogli - mówiła wzruszona.
Dziewczynki, Ania i Ola - córki Kasi, beztrosko biegają po ogrodzie w bieszczadzkim zaciszu. - Wreszcie mają kilka dni wakacji - cieszy się mama, która dorabia na dwóch umowach zlecenie i ledwo wiąże koniec z końcem.
- Bardzo trudno samotnej mamie po doświadczeniach z przemocą w domu wrócić na rynek pracy – zaznaczyła dyrektorka ośrodka Joanna Szurlej. - Dlatego takie inicjatywy jak Fundacji Nowy Czas są takie ważne. To ludzie i sieć wsparcia oraz edukacja pomaga takim Osobom wyjść szybciej z kryzysu - podkreśliła
Ośrodek w Lesku należy do sieci specjalistycznych rządowych placówek dla osób doznających przemocy domowej. Ośrodki powstały na bazie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy z 2005 roku i rozpoczęły funkcjonowanie w następnym roku. W kraju funkcjonuje obecnie 38 bezpiecznych, całodobowych i co najważniejsze bezpłatnych placówek. Ośrodki zapewniają pomoc bytową w tym zamieszkanie w hostelu, oferują też szeroki zakres poradnictwa w tym:
- prawnego,
- psychologicznego,
- medycznego,
- socjalnego,
- oraz prowadzą działania terapeutyczne, w tym terapię indywidualną, rodzinną i grupową w zależności od możliwości finansowych ośrodka.
- W kraju, gdzie co trzecia kobieta na pewnym etapie życia doznaje przemocy i gdzie już w tym roku zabito 50 kobiet w wyniku przemocy, miejsce takie jak Specjalistyczny Ośrodek Wsparcia powinno być na ustach wszystkich, którzy mówią o ochronie przed przemocą i to realnie, a nie na papierze. W wyniku takiej sytuacji pomysł na połączenie sił takich ośrodków jak SOS Lesko i organizacji pozarządowych jak Fundacja Nowy Czas Mielec - podkreślał Jerzy Szczukocki. - Nie jest to nasza pierwsza, ani ostatnia współpraca owocująca tak realnym działaniem. Właśnie zapoczątkowaliśmy uświadamiającą kampanię społeczną „Lato kobiecej świadomości” - dodał.
Opis inicjatywy wygląda tak:
Jeżeli żyjesz w przemocowym związku, twoje życie i zdrowie jest zagrożone, nie masz możliwości rozpocząć nowego życia, musisz tylko znaleźć odwagę, by to zrobić. Z resztą formalności pomoże Fundacja i Ośrodek.
#uratuj was
Z tym przesłaniem Was zostawiamy...
Uratuj Siebie, uratuj Was.....
Nie możemy zrobić za Ciebie pierwszego kroku.... To musi być Twoja decyzja.
Natomiast obiecujemy Ci ze będziemy przy tobie przez całą drogę rozpoczęcia nowego spokojnego życia bez przemocy.
Fundacja Nowy Czas Mielec – 576-012-595
Ośrodek Wsparcia SOS - 663-327-000
Każdy dzień dłużej w związku gdzie jest przemoc, może okazać się tym ostatnim dniem. Jeżeli ofiara nie ma odwagi zrobić tego dla siebie, należy odejść dla dzieci, lub np. dla swojej mamy, której serce pęknie, gdy będzie wiedzieć, że jej dziecko jest maltretowane, poniżane i bite przez osobę, która powinna być jej wsparciem i opoką.