Policja w Jaśle informuje o niecodziennej interwencji, która miała miejsce w czwartek. Na numer alarmowy zadzwoniła 63-latka z Tarnowca, która powiedziała, że jej mąż znajduje się w domu i mocno krwawi.
Policja zastała na miejscu mężczyznę leżącego na łóżku. Był osłabiony i miał rozcięty nadgarstek - mocno krwawił. 63-latek prawdopodobnie sam zadał sobie ranę. Policjanci zatamowali krwotok.
Mężczyzna trafił do szpitala w Krośnie. Funkcjonariusze wyjaśniają dokładne okoliczności tego zdarzenia.