Przez lata obcokrajowcy nie znali tego miasta. Teraz przyjeżdżają tu ludzie z całego świata

i

Autor: ohurtsov/pixabay.com Przez lata obcokrajowcy nie znali tego miasta. Teraz przyjeżdżają tu ludzie z całego świata

Trudno znaleźć inne takie miasto

Przez lata obcokrajowcy nie znali tego miasta. Teraz przyjeżdżają tu ludzie z całego świata

2023-04-14 11:12

Miasto, które niezwykle zmieniło się na przestrzeni ostatniego czasu? Jak pisze brytyjski dziennik "Financial Times", zdecydowanie jest to Rzeszów - Trudno znaleźć miasto poza Ukrainą i Rosją, które wskutek rozpętanej przez Władimira Putina wojny zmieniło się bardziej niż Rzeszów, będący teraz globalnym centrum pomocy dla zaatakowanego kraju - można przeczytać w popularnym dzienniku.

"Financial Times" opublikował artykuł, w którym opisano, jak bardzo zmienił się Rzeszów w ostatnim czasie.

"Miasto leżące około 45 mil od granicy z Ukrainą stało się główną bramą dla zachodnich sojuszników, przez którą dostarczają broń i pomoc humanitarną, wysyłają rannych żołnierzy do szpitali w całej Europie, a światowi przywódcy lądują na małym lotnisku przed wyjazdem pociągiem do stolicy Ukrainy" - pisze "FT".

Jak mówi jeden z mieszkańców, przed rosyjską inwazją Rzeszów był małym i konserwatywnym miejscem, a tamtejsze lotnisko znane było głównie tanim liniom lotniczym. Teraz, gdy Ukraina stała się strefą zakazu lotów, lotnisko Rzeszów-Jasionka jednocześnie pełni rolę obiektu wojskowego, a wzdłuż jego pasa startowego ustawione są systemy obrony przeciwrakietowej Patriot, zaś hotele są zarezerwowane przez podwykonawców armii i międzynarodowych darczyńców - opisuje gazeta.

Wszystkie drogi prowadzą do Rzeszowa?

- Nie jest tak, że wszystkie drogi muszą prowadzić do Rzeszowa, ale wiele z nich już prowadzi i jeszcze więcej będzie prowadzić - powiedział "FT" minister infrastruktury Andrzej Adamczyk podczas wizyty w tym mieście. Jak dodał, wskutek wojny Rzeszów stał się kluczowy dla Ukrainy i wierzy on, że ta zmiana będzie nieodwracalna.

Skala transformacji Rzeszowa jest dla jego mieszkańców zdumiewająca - wskazuje gazeta. Jan Marković, psycholog, który prowadzi lokalne stowarzyszenie kulturalne, mówi, że przez wiele lat "prawie żaden obcokrajowiec nawet nie znał" Rzeszowa. "Ale teraz przyjeżdżają tu ludzie z całego świata, więc to bardzo duża zmiana, ale też duża szansa dla nas na naukę i rozwój" - dodaje.

"FT" pisze, że transformacja lotniska w zachodni węzeł logistyczny dla Ukrainy została najwyraźniej też zauważona przez Rosję, bo w marcu w Polsce aresztowano 12 cudzoziemców, którzy mieli szpiegować dla Rosji, a w pobliżu lotniska odkryto nielegalnie umieszczone kamery.

- To prawdziwy problem, jeśli nasze lotnisko jest teraz celem dla rosyjskich służb wywiadowczych. To sprawiło, że ludzie w naszej gminie czują się znacznie bardziej niekomfortowo - przyznaje Sławomir Porada, zastępca burmistrza gminy Trzebownisko, w której znajduje się lotnisko.

Amerykańskie wojsko na lotnisku

Gazeta przypomina, że żołnierze amerykańskiej 82. Dywizji Powietrznodesantowej pojawili się na lotnisku w Rzeszowie krótko przed rosyjskim atakiem, aby wzmocnić wschodnią flankę NATO, a linie Ryanair dzielą teraz płytę lotniska z wojskowymi śmigłowcami i samolotami transportowymi. Z lotniska korzystali również światowi przywódcy w drodze do i z Kijowa, w tym prezydent USA Joe Biden i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Ci, którzy wcześniej stacjonowali w krajach ogarniętych wojną, takich jak Afganistan, wskazują, że Rzeszów jest odświeżającą zmianą.

- W porównaniu z (bazą lotniczą) Bagram, to niesamowite uczucie. Mogę tu spróbować lokalnego piwa i jedzenia - opowiada mechanik pracujący dla amerykańskiego podwykonawcy Amentum, który specjalizuje się w konserwacji sprzętu wojskowego.

W pobliżu lotniska we wrześniu ubiegłego roku rozpoczęło działalność centrum ewakuacji medycznej finansowane przez UE, które wysyła ukraińskich pacjentów do szpitali w całej Europie, a następnie po leczeniu przywozi ich do domu.

- Mam nadzieję, że nie będziemy tu dłużej potrzebni, ale jestem też pewien, że po ustaniu wojny nadal będziemy chcieli wspierać Ukrainę - mówi Wojciech Soliński, zastępca koordynatora medycznego.

"FT" pisze, że podczas gdy mieszkańcy Rzeszowa są dumni z tego, że pomagają Ukraińcom, zmagają się również z niedogodnościami, jak większy hałas powodowany przez samoloty czy zamykanie dróg, aby zrobić miejsce dla konwojów z Ukrainy, zaś ceny gruntów wzrosły w ciągu ostatniego roku o 50 proc. Jak wyjaśnia Sławomir Porada, "deweloperzy myślą teraz o wojskowych, którzy będą tu mieszkać przez następne 10 lat lub dłużej".

Książę William w brytyjskiej bazie wojskowej na terenie lotniska w Rzeszowie
Sonda
Czy w Rzeszowie czujesz się bezpiecznie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki