O tym, że na strażaków zawsze można liczyć przekonywaliśmy się już wielokrotnie. I tym razem druhowie wezwani do małej sarenki w potrzasku nie zawiedli i pośpieszyli z pomocą. Bo przecież każde życie jest ważne.
Polecany artykuł:
"W dniu 28.06.2025 r. o godz. 14:46 nasza jednostka została zadysponowana do miejscowego zagrożenia na ulicy Kmiecie. Zawiadomienie mówiło o sarnie uwięzionej w studzience. Zwierzę było bardzo przestraszone, a każda kolejna próba wyjścia z potrzasku tylko odbierała siły małej sarence nie dając nadziei, że patowa sytuacja się powiedzie"
- poinformowali druhowie z Iwonicza koło Krosna.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia okazało się, że do niezabezpieczonej studzienki kanalizacyjnej wpadła sarna. Zwierzę nie było w stanie samodzielnie się wydostać. Na szczęście strażakom udało się ją bezpiecznie wyjąć. Sarna cała i zdrowa została wypuszczona na wolność Strażacy przekazali również, że do akcji wyjechali samochodem OSP KSRG Iwonicz - GBARt Man.
Strażacy z Podkarpacia każdego dnia pomagają nie tylko ludziom, ale i zwierzętom w potrzasku. W 2024 roku strażacy Ochotniczych Straży Pożarnych (OSP) z Podkarpacia interweniowali łącznie blisko 27 000 razy, co daje średnio jedno zdarzenie co 20 minut do którego wzywane były jednostki OSP z województwa podkarpackiego. Odnotowano wzrost o 9% w porównaniu do roku poprzedniego. Najwięcej interwencji druhów dotyczyło pożarów, miejscowych zagrożeń, a także alarmów fałszywych. W tych zdarzeniach są również ujęte wyjazdy do ratowania wszelakich zwierząt z opresji. Czy to domowych, czy dzikich. Ratowanie zwierząt jest częścią działań z zakresu ratownictwa miejscowego, do którego zaliczają się wszystkie zdarzenia niebędące pożarami, ale wymagające interwencji straży pożarnej.
Polecany artykuł: