Siostry dostaną pieniądze na dzieci z Izdebek. Ok. 400 tys. zł. zapłaci starostwo w Brzozowie

i

Autor: Pixabay.com Siostry dostaną pieniądze na dzieci z Izdebek. Ok. 400 tys. zł. zapłaci starostwo w Brzozowie / zdjecie ilustracyjne

Siostry dostaną pieniądze na dzieci z Izdebek. Ok. 400 tys. zł. zapłaci starostwo w Brzozowie

2021-06-11 9:05

To był straszny dramat, którym żyła cała Polska. Sąd w Brzozowie uznał ojca dziesięciorga dzieci, Krzysztofa S. za winnego wykorzystywania seksualne małoletnich córek i kazirodztwa skazując go na 9 lat więzienia. Dzieci z Izdebek trafiły do Sióstr Służebniczek, gdzie otrzymały opiekę. Jak się jednak okazało… nikt nie chciał płacić na nie pieniędzy. Po prawie roku, udało się zakończyć spór o finansowanie. Starostwo Powiatowe w Brzozowie będzie płacić za utrzymanie dzieci.

Spis treści

  1. Starostwo w Brzozowie będzie płaciło na dzieci z izdebek
  2. Historia dzieci z Izdebek
  3. Ojciec dzieci z Izdebek skazany

Starostwo w Brzozowie będzie płaciło na dzieci z izdebek

Po gehennie, jaką przeszły, rodzeństwo trafiło do Sióstr Służebniczek. Zatwierdzono to orzeczeniem sądu, a za tym powinny pójść pieniądze, jednak tak się nie stało, a urzędnicy odsyłali Siostry od drzwi, do drzwi. W końcu sąd w lutym orzekł, że za dzieci powinno płacić starostwo w Brzozowie. Jak się okazało, wcale nie rozwiązało to problemu. Starosta Brzozowski, Zdzisław Szmyd utrzymywał wtedy, że pieniędzy starostwo przekazać nie może, chociaż sumę zarezerwowano w budżecie. Teraz jednak dzieci dostaną pieniądze, o czym poinformował Rzecznik Praw Dziecka, który interweniował w tej sprawie. Siostry podpisały z brzozowskim starostą umowę o finansowanie.

Czytaj też: Wstrząsająca rozmowa z matką z Izdebek. Wątpi w winę męża, a "Na każde dziecko jakieś pieniądze były" [WIDEO]

– To kończy spór, który nigdy nie powinien powstać. Cieszę się, że dzieci mają zapewnione środki na utrzymanie i leczenie – podkreślił Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak.

Historia dzieci z Izdebek

To, co działo się Izdebkach, wyszło na światło dzienne w listopadzie 2018 roku, kiedy najstarszy z dzieci, wtedy 12-letni chłopiec zaginął. Chłopak wyszedł do lasu ze swoim psem i nie wrócił. Śledczy nabrali wtedy podejrzeń, ponieważ to nie była pierwsza ucieczka chłopca z domu. Funkcjonariusze zaczęli też podejrzewać, ze jedna z sióstr nastolatka mogła być wykorzystywana seksualnie przez swojego ojca. Dzieci natychmiast została odebrane rodzinie. Ojciec dzieci, Krzysztof S. trafił do aresztu, a śledczy zaczęli wnikliwie badać sprawę. Na jaw wychodziły coraz drastyczniejsze szczegóły. Dziesięcioro dzieci Joanny S. (44 l) i Krzysztofa S. (39 l) miało być zaniedbanych.

Ojciec dzieci z Izdebek skazany

Sąd uznał ojca za winnego wykorzystywania seksualne małoletnich córek i kazirodztwa, i skazał go na 9 lat więzienia. Kara ma być wykonywana w systemie terapeutycznym dla sprawców przestępstw na tle seksualnym. Decyzją sądu Krzysztof S. ma także zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi osobiście, telefonicznie, listownie, przez okres 10 lat. Nie wolno mu się też zbliżać do nich na odległość mniejszą niż 50 metrów. 40-latek ma też wypłacić każdej z dziewczynek po 10 tys. złotych nawiązki. Do tych zasądzonych w pierwszej instancji kar sąd odwoławczy orzekł wobec Krzysztofa S. dodatkowo jeszcze nakaz opuszczenia na 10 lat lokalu, w którym zamieszkuje wraz z pokrzywdzonymi oraz zakaz, także na 10 lat, zajmowania stanowisk związanych z opieką i wychowaniem dzieci.

W Krośnie zapadł prawomocny wyrok ws. Krzysztofa S. z Izdebek
Sonda
Czy kary za przestępstwa seksualne są w Polsce wystarczająco wysokie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki