TERAZ MA SZANSĘ

Tragedia kota Jerrego. Umierał na poboczu, przysypany śniegiem

2024-01-15 16:56

Piękny biało-rudy, dorosły kot najprawdopodobniej jest ofiarą potrącenia przez samochód. Został znaleziony w rowie przy ruchliwej drodze w tragicznym stanie. Cały zakrwawiony i połamany. Leżał bezwładnie, tylko pod pierzyną ze śniegu. Ktoś go dostrzegł i przywiózł do Fundacji Ada w Przemyślu.

Przemyśl. Ranny kot konał w rowie. Uśmiechnął się do niego los

Kot trafił do Fundacji Ada w Przemyślu w niedzielę. Przywiózł go mężczyzna, który dostrzegł konające zwierzę w rowie w miejscowości Łuczyce w powiecie przemyskim. Futrzak był nie tylko cały we krwi, ale i z widocznymi poważnymi obrażeniami. Przede wszystkim oderwana końcówka ogona i złamana przednia, prawa łapa.

Później się okazało, że kociak całkowicie nie ma w niej czucia. Jerremu, bo tak nazwano rannego kotka, zrobiono najpotrzebniejsze badania celem diagnostyki oraz zaaplikowano leki i kroplówki. Weterynarze z Ady podkreślają, że stan Jerrego jest bardzo ciężki, a tragicznie złamaną łapkę niestety najprawdopodobniej trzeba będzie amputować.

Pocieszeniem w tej tragedii jest fakt, że koty świetnie sobie radzą, kiedy już zaakceptują fakt, że zostają bez kończyny. Jeszcze parę godzin i Jerry na pewno by już nie żył. Obrażenia jakich doznał i chłód  na zewnątrz spowodowały, że weterynarze najpierw musieli stoczyć walkę o życie futrzaka.  

Tragedia kota Jerrego potrąconego przez samochód
Sonda
Zdarza Ci się pomagać bezdomnym zwierzętom?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki