W katastrofie śmigłowca w Cisnej zginęli policjanci i żołnierze. Obelisk przypomina o wielkiej tragedii

i

Autor: podkarpacka policja W katastrofie śmigłowca w Cisnej zginęli policjanci i żołnierze. Obelisk przypomina o wielkiej tragedii

Wielka tragedia

W katastrofie śmigłowca w Cisnej zginęli policjanci i żołnierze. Obelisk przypomina o wielkiej tragedii

2023-01-10 7:43

To była wielka tragedia. W katastrofie śmigłowca w Cisnej zginęli policjanci, pracownik policji i żołnierze-piloci. Ponad 30 lat temu, 10 stycznia 1991 śmigłowiec Mi-8T ze 103. Pułku Lotniczego Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych rozbił się. Nikt nie przeżył.

Do wielkiego dramatu doszło ponad 30 lat temu. Nic go nie zapowiadało. Dnia 9 stycznia 1991 roku na lotnisku w Krośnie wylądował śmigłowiec Mi-8T ze 103. Pułku Lotniczego Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Przywiózł ekipę telewizyjną, która miała zrealizować rekonstrukcję zdarzeń do sprawy prowadzonej przez krośnieńskich policjantów. Funkcjonariusze prowadzący śledztwo postanowili poszukać świadków za sprawą popularnego magazynu 997, cyklicznej kryminalnej audycji emitowanej przez program 2 Telewizji Polskiej.

Następnie, 10 stycznia 1991 śmigłowiec wystartował z Krosna i po kilkunastu minutach lotu wylądował w Dołżycy. Na miejscu zrealizowano zdjęcia do programu. Przed odlotem ekipy, w związku z pogarszającymi się warunkami atmosferycznymi w rejonie Cisnej, zachodziła potrzeba "wykonania dodatkowego lotu na rozpoznanie pogody". Dowódca zgodził się zabrać na pokład pasażerów. Do śmigłowca wsiadło sześciu policjantów i jeden pracownik cywilny policji. Załogę maszyny tworzyli dwaj piloci i technik pokładowy.

"Załoga po starcie wykonywała lot na wysokości 40 metrów wzdłuż rzeki Solinka, w kierunku pasma górskiego. Zbyt późne i zbyt energiczne wprowadzenie śmigłowca na wznoszenie spowodowało jego przepadnięcie. Maszyna uderzyła tylną częścią belki ogonowej o wierzchołki drzew. Zniszczona została konstrukcja belki ogonowej. Śmigłowiec stracił sterowność i zderzył się z ziemią" - można przeczytać w książce "Pamięci lotników wojskowych 1945-2003".

Katastrofy nikt nie przeżył. Zginęli:

  • podkomisarz Marek Pasterczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krośnie
  • aspirant Zdzisław Marciniak z Komendy Rejonowej Policji w Lesku
  • starszy sierżant Roman Górecki z Komendy Rejonowej Policji w Lesku
  • sierżant Bogusław Szuba z Komendy Rejonowej Policji w Lesku
  • posterunkowy Jacek Typrowicz z Komendy Rejonowej Policji w Krośnie
  • posterunkowy Marek Buda z Komendy Rejonowej Policji w Krośnie
  • Kazimierz Wajda, pracownik Komendy Wojewódzkiej Policji w Krośnie
  • kapitan pilot Paweł Prorok, dowódca załogi śmigłowca
  • starszy chorąży pilot Roman Pakuła, drugi pilot śmigłowca
  • młodszy chorąży Jacek Główka, technik pokładowy.

W miejscu katastrofy w pierwszą rocznicę policjanci i mieszkańcy Cisnej wznieśli na jej miejscu pamiątkowy obelisk.

Szaleńczy rajd po Ropczycach na Podkarpaciu
Sonda
Czy boisz się śmierci?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki