Atak zimy ze śniegiem do 30 cm w Polsce. Konkretna data
Potwierdzają się prognozy, które zamieszczaliśmy w "Super Expressie" na początku tygodnia. IMGW już wie, że prognoza pogody na piątek (21 listopada 2025) wygląda jak w środku zimy. Synoptycy zapowiadają warunki, które poskutkują utrudnieniami komunikacyjnymi. Zima na pewno da się we znaki mieszkańcom Śląska, Podkarpacia i Małopolski. Jak to wygląda w liczbach?
- Prognozowany przyrost pokrywy śnieżnej: na południu Śląska do 15 cm, w Małopolsce od 5 cm na północy do 20 cm na południu województwa, a wysoko w Tatrach o 25-30 cm, na Podkarpaciu od 5 cm do 10 cm, a wysoko w Bieszczadach o 20 cm - podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w prognozie synoptycznej na 21 listopada. W nocy temperatury spadną wyraźnie poniżej zera, a w ciągu dnia nie będzie wiele lepiej. Na 0 stopni Celsjusza muszą być przygotowani mieszkańcy i goście:
- Małopolski
- Lubelszczyzny
- Śląska
- województwa łódzkiego
- województwa świętokrzyskiego
Weekend z mrozem w ciągu dnia
Na ten moment nic nie wskazuje na zwrot o 180 stopni. Zima da się we znaki Polakom również w sobotę i niedzielę. Temperatury maksymalne nie powinny przekroczyć 5 stopni Celsjusza, a na południu i południowym wschodzie kraju utrzyma się całodobowy mróz. Jeśli ktoś liczy na ocieplenie, to musi poczekać przynajmniej do 25-26 listopada. Wówczas lokalnie termometry pokażą 8 stopni na plusie, ale będzie to krótki kontratak jesieni. Kalendarzowa zima zaczyna się 22 grudnia, ale już teraz widzimy, że w tym roku zamierza powalczyć o dominację w naszym kraju. Eksperci od pogody coraz głośniej mówią o potencjalnym, ekstremalnym pogodowo grudniu.
Czy to oznacza białe święta Bożego Narodzenia? do tego tematu wrócimy w "Super Expressie".