W trakcie obchodu na terenie dzielnicy Małobądz, uwagę policjantów przykuła znajdująca się na prywatnej posesji szklarnia, z której wydobywał się charakterystyczny zapach towarzyszący uprawie konopi indyjskich. Po wejściu do środka przypuszczenia funkcjonariuszy się potwierdziły. Wśród pomidorów i ogórków rosło sześć krzewów marihuany.
Jak się okazało konopie uprawiał 18-letni mieszkaniec Będzina, który sprzedawał je później w mieście. Z ustaleń śledczych z wydziału narkotykowego wynika, że klientami nastoletniego dilera były też osoby małoletnie.
Dalszym losem 18-latka zajmie się prokurator i sąd. Za przestępstwa narkotykowe grozi mu nawet 8 lat za kratkami.