Znalezione zwłoki w Bielsku-Białej

i

Autor: zdj. ilustr.; Krzysztof Radzki CrissArt Photography

Bielsko-Biała: Zwłoki kobiety leżały w krzakach obok aresztu. Wiemy, kim była

2019-12-02 9:11

Seria makabrycznych odkryć w Bielsku-Białej. W piątek znaleziono rozkładające się ciała dwóch osób w jednym z mieszkań, w sobotę zaś przechodzień odkrył zwłoki kobiety w krzakach koło aresztu śledczego. Z dnia na dzień coraz więcej wiadomo na temat tych dwóch zdarzeń.

Przypomnijmy, że w sobotę rejonie aresztu śledczego w Bielsku-Białej jeden z przechodniów natknął się na zwłoki kobiety. Ciało znajdowało się w gęstych krzakach pomiędzy budynkiem dawnej szkoły a ulicą Słowackiego. Mężczyzna poinformował najpierw o całym zajściu służbę więzienną. Ta wezwała policję. Policjanci wraz z prokuratorem prowadzili czynności na miejscu.

- Ustalono, że była to 60-letnia kobieta bez stałego miejsca zamieszkania. Według lekarza zgon nastąpił z przyczyn naturalnych, dlatego prokurator nie zlecił sekcji zwłok - mówi asp.szt. Roman Szybiak z bielskiej komendy.

To nie jedyna makabryczne odkrycie w Bielsku-Białej w ubiegłym tygodniu. W piątek znaleziono ciała dwóch osób w jednym z mieszkań przy ul. Wapiennej. Jeden z sąsiadów zgłosił, że wyczuwa potworny fetor. Okazało się, że jego źródłem były rozkładające się zwłoki kobiety i mężczyzny w wieku odpowiednio 59 i 58 lat. Policja bada przyczynę ich śmierci. Kluczowe będą wyniki sekcji zwłok, którą zlecił prokurator.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki