Brutalne morderstwo dziennikarza TVN. Ujawnił straszną teorię na temat sprawcy. Włosy stają dęba

i

Autor: reprodukcja Katarzyna Zaremba/SUPER EXPRESS, KWP w Katowicach

ZASKAKUJĄCA HIPOTEZA

Brutalne morderstwo dziennikarza TVN. Znany detektyw ujawnił straszną teorię na temat sprawcy. Włosy stają dęba

2024-03-26 10:18

Mijają dwa lata od brutalnego zabójstwa dziennikarza TVN, Pawła K. (+29 l.), do którego doszło w nocy z 26 na 27 marca 2022 r. na terenie Parku Śląskiego w Chorzowie. W tej sprawie zarzut zabójstwa usłyszał Kamil Żyła, który zaraz po zbrodni uciekł za granicę. Mężczyzny do tej pory nie udało się znaleźć, choć policja wydała za nim list gończy. Teraz w sprawie tego, co mogło stać się ze sprawcą, wypowiedział się znany detektyw, Arkadiusz Andała.

Zabójstwo dziennikarza TVN. Detektyw ujawnił zaskakującą hipotezę na temat sprawcy 

Do tego makabrycznego zabójstwa doszło w nocy z 26 na 27 marca 2022 r. Paweł K. (+29 l.) spędzał ten wieczór z Eweliną Ż. - byli razem na kolacji, a potem samochodem udali się w okolice stadionu GKS Katowice, gdzie rozmawiali. Nagle pojawił się agresywny mężczyzna, który otworzył drzwi auta, zaatakował Pawła, a następnie wyszarpał go z pojazdu i w szaleńczym napadzie agresji zadał mu aż 50 ciosów nożem, po których mężczyzna zmarł. Wszystko to na oczach przerażonej, płaczącej i wołającej o pomoc Eweliny Ż. Napastnika zdradził zgubiony nóż, czapka i zamontowany w aucie kobiety GPS, za pomocą którego śledził kobietę. Po dokonaniu zabójstwa, mężczyzna uciekł i rozpłynął się w powietrzu. Szybko ustalono, że za zabójstwem stoi Kamil Żyła - oficjalnie mąż kobiety, z którą czas spędzał Paweł K. Za nożownikiem wydano list gończy i postawiono mu zarzut zabójstwa. Niestety, mimo upływu dwóch lat, nadal nie udało się schwytać oprawcy dziennikarza TVN. 

Teraz, w drugą rocznicę śmierci Pawła K., nowe światło na temat tego, co mogło stać się ze sprawcą morderstwa, rzuca w rozmowie z "Faktem" znany detektyw, Arkadiusz Andała. 

Okoliczności sprawy nie budzą wątpliwości, kto dokonał tego zabójstwa. Nie wykluczam, że sprawca może ukrywać się poza Unią Europejską, ale mógł również popełnić samobójstwo. Sam charakter tego zdarzania świadczy o tym, że działał pod wpływem emocji, w afekcie, w ograniczonym stopniu rozpoznawania znaczenia swoich czynów – mówi "Faktowi" Arkadiusz Andała. 

- Nawet największym przestępcom kiedyś kończą się fundusze. Śledczy zapewne o tym wiedzą i analizują jego kontakty osobowe i rodzinne. Jeśli żyje, musi z czegoś żyć, musi zostawić po sobie jakiś ślad – dodał detektyw, nie wykluczając możliwości, że Kamil Żyła nie żyje.  

Przypomnijmy, że Kamil Żyła jest jest poszukiwany czerwoną notą Interpolu, a jego poszukiwania przejęła specjalna grupa z Komendy Głównej Policji.

Dziennikarz TVN brutalnie zamordowany w Chorzowie. Sprawca zadał mu kilkadziesiąt ciosów
Sonda
Czy dożywocie to odpowiednia kara za zabójstwo?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki