Burze i ulewy na Śląsku. Ponad 600 interwencji straży! Cmentarz pod wodą! Ogłoszono alarmy [ZDJĘCIA]

i

Autor: Facebook.com/screen/Magic Krzyżanowice

Burze i ulewy na Śląsku. Ponad 600 interwencji straży! Cmentarz pod wodą! Ogłoszono alarmy [ZDJĘCIA]

2021-05-14 8:04

Burze i gwałtowne ulewy znów dały o sobie znać w województwie śląskim. Strażacy interweniowali setki razy w związku z podtopieniami, jakie wystąpiły w wielu miejscach na Śląsku. Najgorzej jest w powiecie wodzisławskim i raciborskim. Tam wprowadzono alarmy przeciwpowodziowe. Strażacy musieli interweniować m.in. w Rydułtowach, gdzie woda wręcz wylewała się z miejscowego cmentarza. W Krzyżanowicach starsza kobieta schodząc do piwnicy uległa wypadkowi. Pomogli jej strażacy i ZRM.

Burze i ulewy przeszły nad Śląskiem już w środę. Wówczas strażacy mieli ponad 130 interwencji. Najgorzej było w powiecie wodzisławskim. W czwartek 13 maja sytuacja się powtórzyła. Było jeszcze gorzej. - Od wczoraj straż pożarna w województwie śląskim odnotowała 623 interwencje związane z intensywnymi opadami. W działania zaangażowanych jest ok.700 zastępów PSP i OSP - informuje Aneta Gołębiowska z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach. Interwencje były związane przede wszystkim ze skutkami ulewnego deszczu - zalanymi posesjami, domami, drogami, piwnicami. Najwięcej interwencji odnotowano w powiatach: wodzisławskim: 371, raciborskim: 51, rybnickim: 73. Trwających interwencji jest 177, bierze w nich udział 38 zastępów w tym 10 zastępy OSP.

>>> Pogrzeb prof. Leszka Miszczyka. Podano datę. Onkolog zginął w tragicznym wypadku

Burze i ulewy na Śląsku. Ogłoszono alarm przeciwpowodziowy

Najgorsza sytuacja jest w powiecie wodzisławskim i raciborskim. W oburz przypadkach ogłoszono alarm przeciwpowodziowy. W Wodzisławiu wieczorem zebrał się sztab kryzysowy. - Wiemy, że sytuacja w wielu miejscach jest ciężka. Zawada, Radlin II, Jedłownik, czyli w dzielnicy nisko położonych, tu mamy największe problemy. Wiemy też, że okoliczne miasta, jak Pszów czy Rydułtowy, mają jeszcze gorzej. Siły Państwowej Straży Pożarnej skierowane są właśnie tam. Wszystkie miejskie służby są zaangażowane i podejmują interwencje tam, gdzie mogą - pisał prezydent miasta Mieczysław Kieca na Facebooku. W Rydułtowach zniszczeniu uległ m.in. cmentarz, który został zalany wodą. Również tam woda wdarła się do piwnicy szpitala.

W Zawadzie, jednej z dzielnic Wodzisławia, zalane zostało miejscowe boisko. Prócz tego strażacy interweniowali m.in. w sprawie zalanych domów, piwnic i dróg.

Czytaj również: Matura 2021: Chemia rozszerzona. Arkusze CKE i odpowiedzi. Czy będą przecieki, jakie są pewniaki? [RELACJA NA ŻYWO]

Podobnie jest w powiecie raciborskim, gdzie od godz. 19.00 starosta wprowadził pogotowie przeciwpowodziowe. Ponowne zalana została droga krajowa nr 45 w Krzyżanowicach, gdzie błoto uniemożliwiało jazdę. Woda wdarła się również m.in. do miejscowego klubu Magic. - Piszemy z apelem do wszystkich osób, kto ma możliwość pomóc uratować nasz klub Magic po tym co się właśnie dzieje, jutro od rana kto tylko może, ma chęci i czas spotykamy się z samego rana pod Klubem i wspólnie ratujemy naszą muzyczną świątynie, woda wleciała do środka, im więcej osób tym lepiej, odwdzięczymy się! Zabierzcie obowiązkowo kalosze i jeśli ktoś ma to również łopaty. Dziękujemy z całego serca - napisali na Facebooku przedstawiciele klubu. Jedna z mieszkanek Krzyżanowic ucierpiała podczas schodzenia do piwnicy, ale pomogli jej strażacy i ratownicy medyczni. Poza tym podtopione zostały następujące budynki: Urząd Gminy, Jednostka OSP Krzyżanowice, Jednostka OSP Owsiszcze i posterunek Policji. Woda znalazła się również na torach kolejowych.

Burze i ulewy na Śląsku. Kiedy pogoda się zmieni?

Instytut Meteorologi i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydal kolejne ostrzeżenia na piątek 14 maja. Tym razem jednak żaden powiat w województwie śląskim nie jest oznaczony kolorem żółtym. Mimo tego sytuacja nadal nie jest zbyt ciekawa, bowiem w ciągu dnia na Śląsku spodziewane są kolejne opady deszczu. W kolejnych dniach będzie podobnie, jednak skala zjawiska będzie dużo mniejsza.

Na miejscu tragedii w Krupiej Wólce pod Warszawą płoną znicze

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki