Taśma policyjna

i

Autor: Materiały Policji [ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE] Leszno: Ludzkie zwłoki w pustostanie! Jak zginął 51-latek?

Chciał skoczyć z wiaduktu, złapano go w ostatniej chwili. Przez pewien czas wisiał za barierkami, trzymany za ubrania i ręce!

2018-05-29 11:22

34-latek stał na barierce wiaduktu i krzyczał, że się zabije. Dosłownie w ostatniej chwili za ubrania chwycili go policjanci będący na miejscu. Mężczyzna trzymany przez funkcjonariuszy wisiał za barierkami do czasu przybycia na miejsce dodatkowych patroli. 

Policjanci otrzymali zgłoszenie o próbie samobójczej. Na wiadukcie, przy ulicy Staszica w Siemianowicach, stał mężczyzna i krzyczał, że się zabije. Na widok policjantów stał się agresywny i groził, że jeżeli stamtąd nie pojadą, to skoczy z mostu.

Policjanci wycofali się, a na miejscu pojawili się policjanci w tzw. cywilu. Wtopili się w grupkę ludzi, którzy zatrzymali się, aby obserwować całe zajście. W odpowiednim momencie policjanci skoczyli do 34-latka znajdującego się na wiadukcie i dosłownie w ostatniej chwili chwycili go za ubrania i ręce.

Mężczyzna chciał się uwolnić i wyrywał się mundurowym,dopiero, gdy na miejscu pojawiły się dodatkowe patrole, służbom udało się ściągnąć 34-latka z wiaduktu. Jak się okazało, mężczyzna chcący skoczyć z wiaduktu był pijany.

Zobacz też: Tragiczny wypadek. Paralotniarz spadł z wysokości ok. 60 metrów, nie udało się go uratować

Zobacz TO WIDEO 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki