Do zdarzenia doszło w Żorach w rejonie ronda przy ulicy Szczejkowickiej w nocy z soboty na niedzielę. Samochód marki ford focus z dużym impetem uderzył w betonowy słup. 30-letni kierowca wyszedł z wypadku cało. Natomiast dwóch pasażerów było w stanie ciężkim. Na miejsce wypadku przyjechało pogotowie. Jeden z pasażerów trafił do szpitala. Drugi był reanimowany. 31-latka z Jastrzębia-Zdroju nie udało się uratować.
Na wniosek śledczych i prokuratora sąd tymczasowo aresztował 30-letniego mieszkańca Czerwionki-Leszczyn. Badania wykazały, że kierowca był pijany. Policjanci ustalili, że mężczyzna wcześniej posiadał trzy zakazy prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, z których ostatni przestał obowiązywać 30-latka w ubiegłym roku. Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku drogowego, za co grozi mu 12 lat pozbawienia wolności. Najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
Polecany artykuł: