Zabójstwo piłkarza GKS Katowice. Zapadł wyrok w sprawie

i

Autor: archiwum se.pl Zabójstwo piłkarza GKS Katowice. Zapadł wyrok w sprawie

Katowice: Zabił Dominika i ranił jego ojca. Sąd uchylił wyrok dla Dariusza N.

2022-04-08 13:03

Sąd Apelacyjny w Katowicach uchylił wyrok dla Dariusza N., skazanego przez Sąd Okręgowy na 25 lat więzienia za zabójstwo 19-letniego Dominika K., piłkarza GKS Katowice, podczas bójki w centrum miasta. Do zdarzenia doszło 21 sierpnia 2016 roku.

Zabójstwo piłkarza GKS Katowice. Sąd uchylił wyrok

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, Sąd Okręgowy w Katowicach będzie musiał ponownie rozpoznać sprawę Dariusza N. Mężczyznę oskarżono o zabójstwo 19-letniego Dominika, byłego piłkarza GKS Katowice, oraz zranienie nożem jego ojca podczas bójki, jaka miała miejsce 21 sierpnia 2016 roku w centrum miasta. Mężczyzna został skazany na 25 lat więzienia. - Sąd Apelacyjny w Katowicach uchylił tamten wyrok zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania sądowi I instancji - powiedział rzecznik SA sędzia Robert Kirejew.

Czytaj również: Zadyma na meczu GKS Katowice. Kibole ostrzelali sektor gości! Ostra reakcja PZPN

Zabójstwo piłkarza GKS Katowice. Tragedia podczas szamotaniny

Tragedia wydarzyła się 21 sierpnia 2016 r. nad ranem, w pobliżu dworca kolejowego w Katowicach. Dominikowi towarzyszył ojciec wraz z kilkoma osobami. Tam napotkali kilkuosobową grupę młodych ludzi. Doszło między nimi do wymiany zdań, a następnie do bójki. Jak ustaliła prokuratura, Dominik został ugodzony dwukrotnie nożem w klatkę piersiową i wskutek odniesionych obrażeń ciała zmarł. Nożem ugodzony został także jego ojciec. Bezpośrednio po zdarzeniu zatrzymanych zostało kilku uczestników bójki. Sprawca, który - jak wynikało z dowodów - posługiwał się w jej trakcie nożem, był długo poszukiwany.

Zobacz także: Weszli z hukiem do ich mieszkań! CBŚP rozbiło gang pseudokibiców [ZDJĘCIA]

Brutalne morderstwo dziennikarza TVN

Zabójstwo Dominika w Katowicach. Sprawcę zatrzymano w Hiszpanii

Dariusza N., podejrzanego o zabójstwo Dominika, zatrzymano dopiero jesienią 2017 r. w małym katalońskim mieście Perafort, w trakcie załadunku puszek, w których ukryte były narkotyki.W 63 puszkach znaleziono 20 kg marihuany o wartości 140 tys. euro. Miała ona trafić do Polski. Jak podawała po zatrzymaniu policja, poszukiwany całkowicie zmienił wygląd - zapuścił włosy i brodę, schudł, prawdopodobnie poddał się operacji plastycznej. Miał też "lewe" dokumenty. Podczas zatrzymania przedstawił się innym imieniem i nazwiskiem, okazał też polski dowód osobisty z danymi osoby z woj. lubuskiego. Miał przy sobie dokumenty tożsamości na różne nazwiska. Zidentyfikowano go dzięki charakterystycznemu tatuażowi na ramieniu, związanemu z jednym ze śląskich klubów piłkarskich.

Miejsce pobytu N. ustalili policjanci z Zespołu Poszukiwań Celowych Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Do zatrzymania doszło dzięki monitorowaniu ruchów poszukiwanego i współpracy Komendy Głównej Policji z katalońskimi funkcjonariuszami za pośrednictwem ENFAST, czyli sieci współpracy grup poszukiwań celowych w krajach UE. Policjanci ustalili, że ostatnim miejscem pobytu podejrzanego na terenie Polski była jedna z miejscowości w woj. dolnośląskim, po czym wyjechał on za granicę. W związku z tym 7 grudnia 2016 r. wszczęto poszukiwania na podstawie europejskiego nakazu aresztowania na terenie UE oraz kanałem Interpolu w 190 państwach poza Europą.

W związku z bójką przy dworcu, prokuratura oskarżyła także sześciu innych mężczyzn. Wśród oskarżonych był m.in. ojciec Dominika, który był jednym z uczestników zajścia. Osoby te zostały skazane za udział w bójce prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego Katowice–Zachód.

Czytaj również: Rafał nie umiał zagadać do Andżeliki, więc zaczął do niej strzelać!? Horror w Opolu! [WIDEO, ZDJECIA]

Sonda
Czy dożywocie to odpowiednia kara za zabójstwo?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki