Dariusz N. (41 l.) może wyjść za kaucją

Kibol oskarżony o zasztyletowanie Dominika K. kupi sobie wolność?

2023-11-07 16:00

Dariusz N. (41 l.), ksywka "Ostry", wyjdzie zza krat? Związany z kibolami GKS Katowice mężczyzna, który nożem zadał śmiertelne ciosy Dominikowi K. ma taką szansę. Stanie się tak, jeśli wpłaci 250 tys. zł kaucji. Sąd dał mu czas na zgromadzenie tej kwoty do 20 listopada.

O tej tragedii było głośno w całej Polsce. Był poranek 21 sierpnia 2016 r. Centrum Katowic, okolice dworca kolejowego. Z pociągu wracającego z wyjazdowego meczu w Olsztynie wysiedli kibice katowickiej drużyny. Wśród nich miał być, zdaniem prokuratorów, Dariusz N. Wkrótce on i jego koledzy wdali się w bójkę z kilkoma mężczyznami, wśród których był Dominik K. Chłopak ledwie cztery dni wcześniej ukończył 19 lat. Niestety w trakcie bijatyki oberwał dwa ciosy nożem. W wątrobę i w okolice serca. Zginął na miejscu. dosłownie na rękach własnego ojca, który został w awanturze ranny.

Nim na miejscu zjawiła się policja, kiboli już nie było. Wkrótce na komendę zgłosili się uczestnicy bójki, ale akurat Dariusz N. zniknął jak kamień w wodę. Jego poszukiwania trwały ponad rok. Wreszcie w październiku 2017 r. mężczyzna został zatrzymany w Hiszpanii. Wpadł podczas ładowania narkotyków do puszek po pulpie pomidorowej. Po przeprowadzonej ekstradycji trafił do Polski.

"Ostry" został skazany za zabójstwo na 25 lat więzienia w lipcu 2021 r. Jednak ten werdykt został ponad rok temu zakwestionowany w Sądzie Apelacyjnym. Sędziowie uznali, że podczas procesu sąd niższej instancji nie przeprowadził wielu ważnych dowodów - m.in. chodzi o bilingi telefoniczne i przesłuchania świadków. Postanowili uchylić wyrok w całości i skierować proces do ponownego przeprowadzenia.

Sąd Okręgowy w Katowicach zatem po raz drugi przeprowadza proces Dariusza N. Do zakończenia sprawy jest jeszcze daleko, ale sędziowie zajęli się wnioskiem obrony o zwolnienie z aresztu "Ostrego". Ich decyzja może sprawić, że Dariusz N. będzie wolny.

- Sąd postanowił przedłużyć tymczasowy areszt oskarżonemu do kwietnia 2024 r., ale jednocześnie warunkowo zgodził się na poręczenie majątkowe w wysokości 250 tys. zł. Jeśli ta kwota wpłynie do 20 listopada, oskarżony będzie mógł opuścić areszt - tłumaczy sędzia Jacek Krawczyk, rzecznik prasowy katowickiego SO.

- Wtedy jednak zostanie objęty dozorem policji, zakazem opuszczania kraju oraz zakazem zbliżania się do świadków - dodaje sędzia.

Sonda
Czy czujesz się bezpiecznie w swojej okolicy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki