Koronawirus na Śląsku. Więźniowie z Raciborza szyją maseczki! [ZDJĘCIA]

2020-03-20 10:42

W czasach epidemii wszystkie ręce na pokład! W wielu szpitalach brakuje niezbędnych materiałów, dlatego każdy może wspomóc placówki we wspólnym trudzie walki z koronawirusem. Raciborscy więźniowie otrzymali również bojowe zadanie - od kilku dni wzięli się za szycie maseczek ochronnych.

Służba Więzienna również ruszyła do walki z koronawirusem. W raciborskim Zakładzie Karnym 30 osadzonych pracuje nad produkcją maseczek ochronnych. Skazani pracują na terenie jednostki, nie ma potrzeby, by w związku z zatrudnieniem opuszczali mury więzienia. A to dodatkowy plus w czasie powszechnej kwarantanny. Jak czytamy na sw.gov.pl skazani są zatrudnieni w Państwowym Przedsiębiorstwie Odzieżowym RAKON w Raciborzu, jednym z przywięziennych zakładów karnych w Polsce. Każdy z zatrudnionych osadzonych przed rozpoczęciem pracy dezynfekuje ręce i powierzchnie narażone na niebezpieczeństwo, a także stosuje inne środki ochronne. Wszystko to pod nadzorem funkcjonariuszy Służby Więziennej jak i pracowników przedsiębiorstwa.

- Dotychczas osadzeni pracowali przy szyciu głównie roboczej odzieży ochronnej, od zeszłego tygodnia szyją maseczki ochronne. Na razie pracują w systemie jednozmianowym, nie wykluczone jednak, że wprowadzimy kolejną zmianę, aby zwiększyć produkcję. Obecnie dziennie możemy uszyć nawet do 2 tys. sztuk maseczek – tłumaczy Dawid Żebrak, dyrektor PPO RAKON. Skazani nie byli do pracy zmuszani. Wręcz przeciwnie! Sami w obliczu epidemii postanowili wziąć sprawy w swoje ręce.

- Szycie maseczek nie jest trudne, właściwie po krótkim przeszkoleniu zajmuje mi to ok. 5 min., liczę, że z czasem nawet krócej – mówi pan Dariusz, skazany za kradzieże, który najbliższe kilka lat spędzi za murami zakładu karnego. - Cieszę się, że mogę pomóc choć w taki sposób. Człowiek tu siedzi i zastanawia się, co może zrobić. Za murami mam wnuczkę. Ja to robię także dla niej, dla jej bezpieczeństwa. I czuję, że to ma sens, że choć odbywam długi wyrok, też mogę pomóc i się przydać – dodaje pan Marian, drugi z osadzonych.

TU KUPISZ "Super Express" w trakcie kwarantanny!

Ogółem w zakładzie karnym w Raciborzu przebywa prawie 800 osadzonych, głównie recydywistów. To jeden z większych takich obiektów w Polsce. Przebywają tu skazańcy zarówno z kilkuletnimi wyrokami, jak i tacy, którzy do końca życia będą oglądali świat zza krat.

Posłuchaj, ile czasu koronawirus żyje poza organizmem. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami
Imprezy odwołane z powodu pandemii

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki