- W nocy z 24 na 25 października w mieszkaniu przy ul. Racławickiej w Częstochowie 34-latek zaatakował swojego 73-letniego znajomego. Do zdarzenia doszło podczas libacji alkoholowej.
- Ranny 73-latek został przewieziony do szpitala, a napastnika zatrzymała policja. W mieszkaniu znaleziono również marihuanę należącą do zatrzymanego.
- 34-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa i posiadania narkotyków. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące, a za popełnione przestępstwo grozi mu kara dożywocia.
Krwawy finał libacji w Częstochowie. 34-latek próbował zabić 73-latka
Do dramatycznych wydarzeń doszło w nocy z 24 na 25 października 2025 roku. To właśnie wtedy policjanci z komisariatu I w Częstochowie otrzymali zgłoszenie dotyczące awantury w jednym z mieszkań przy ulicy Racławickiej. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, na klatce schodowej natknęli się na rannego 73-latka. Mężczyzna miał na ciele liczne obrażenia, które jednoznacznie wskazywały, że padł ofiarą brutalnej napaści.
Na miejsce natychmiast wezwano zespół ratownictwa medycznego. Decyzją ratowników ranny senior został pilnie przetransportowany do szpitala, gdzie zajęli się nim lekarze. Policjanci w tym czasie weszli do mieszkania należącego do pokrzywdzonego, by ustalić, co dokładnie się wydarzyło.
Wszystko nagrały kamery. Zatrzymanemu 34-latkowi grozi nawet dożywocie
W lokalu mundurowi zastali kompletnie pijanego 34-latka. Mężczyzna tłumaczył, że jego starszy znajomy chwilę wcześniej wyszedł z mieszkania po kolejną butelkę alkoholu i do tej pory nie wrócił. Jego wersja wydarzeń od początku budziła poważne wątpliwości śledczych. Ze względu na niejasne okoliczności i stan upojenia, 34-latek został zatrzymany do czasu wytrzeźwienia i złożenia wyjaśnień. Jak się okazało, była to słuszna decyzja.
Podczas przeszukania mieszkania funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli marihuanę, która należała do zatrzymanego. Prawdziwy przełom w sprawie nastąpił jednak, gdy śledczy odkryli, że w lokalu zamontowane są kamery. Nagrania z monitoringu nie pozostawiły żadnych złudzeń i w pełni potwierdziły brutalny przebieg całego zdarzenia. Materiał dowodowy jednoznacznie wskazał, że to 34-latek zaatakował seniora.
Na podstawie zebranych dowodów prokurator przedstawił mężczyźnie zarzut usiłowania zabójstwa oraz posiadania narkotyków. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Północ. Na wniosek śledczych i prokuratora sąd podjął decyzję o zastosowaniu wobec podejrzanego najsurowszego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za usiłowanie zabójstwa grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.