Stadion GKS Katowice

i

Autor: Joanna Łukawska Stadion GKS Katowice

Marcin Krupa: Stadion w Katowicach powstanie. Czy zagra tam GKS? To stoi pod znakiem zapytania

2019-05-22 17:17

Stoimy przed dużym dylematem sportowym, co dalej z piłką nożną - powiedział Marcin Krupa. Prezydent Katowic odniósł się do spadku  miejscowego GKS który jest do tej pory był "oczkiem" w głowie miasta, a teraz po spadku z I do II ligi staje się raczej gorącym kartoflem. 

- Piłkarze bardzo mocno zawiedli - przyznał Marcin Krupa, pytany o GKS Katowice podczas konferencji dotyczącej dofinansowania przez ministerstwo nowych obiektów sportowych na Śląsku. Prezydent miasta wspomniał, że hokej i siatkówka mają się całkiem nieźle, jednak tak duże miasto wojewódzkie powinno odnosić jeszcze więcej sukcesów na innych polach. Pieniądze w katowicki sport płyną szerokim strumieniem nie tylko z budżetu miasta, ale także od prywatnych sponsorów, choć jak przyznał Krupa to wciąż za mało. A przecież w Katowicach są dwa duże kluby piłkarskie - GieKS-a i Rozwój. Miasto postawiło na klub z Bukowej.

- Całe clue rozwoju sportu jest oparte na projekcie GKS Katowice, wielosekcyjnym klubie, gdzie powinno dochodzić do uzupełniania się poszczególnych dyscyplin - powiedział Krupa.

Krupa o spadku GKS-u

Prezydent był bardzo zaskoczony faktem, że GKS Katowice spadł do II ligi. Teraz w gronie zaufanych osób myśli nad tym, co dalej zrobić z klubem z Bukowej. 

- Dyskutujemy we własnym gronie, jakie decyzje podjąć. Dajemy sobie tydzień, dwa tygodnie na to, aby znaleźć rozwiązanie takie, które będzie skutkowało powrotem GKS-u na poziom Ekstraklasy - powiedział Krupa.

Co dalej ze stadionem?

Bez względu na to, gdzie będzie grał GKS, Katowice doczekają się nowego stadionu - zapewnił Marcin Krupa. Jednocześnie zasiał ziarno niepewności, bowiem przyznał, że na nowym obiekcie... niekoniecznie muszą grać piłkarze GieKSy. 

- Odłączmy klub od stadionu. Stadion Miejski powstanie i to jest niezależne od tego czy GKS będzie grał w Ekstraklasie, czy nie. A to, czy będzie tam grał GKS Katowice, to to możemy postawić pod znak zapytania - powiedział Krupa. 

Gdzie się podziało 28 milionów

Miasto wydało w tym roku już 28 milionów na klub. Największą część środków przeznaczono właśnie na sekcję piłkarską. Przekazując tak duże kwoty właściciel GKS, jakim jest miasto, powinien oczekiwać sukcesów, a nie porażek. Przypomnijmy, że zapowiedzi o powrocie zespołu do Ekstraklasy słychać już od kilku lat. Przez ostatnich 10 sezonów GKS tylko dwa razy był w tabeli I ligi w czołówce, choć czwarte (2015/2016) i piąte miejsce (2017/2018) trudno uznać za sukces. Miasto dalej ładowało jednak coraz większe środki w klub. Prezydent stawia twardo na swoim - w sport trzeba inwestować. Zapytany wprost o tegoroczne wydatki, unikał konkretnej odpowiedzi. 

- Doskonale wiemy, że sport działa prorozwojowo, w szczególności na tych, którzy ten sport uprawiają. Jak ktoś chodzi na stadion lub na halę i widzi, jaka jest reakcja wszystkich sympatyków, którzy przychodzą, to naprawdę szkoda by było to wszystko "gumkować". Rozwój sportu w ujęciu rozwoju miasta jest bardzo istotny - podsumował Krupa.

- Pieniądze są rozdysponowane na wszystkie sekcje, ich budżety są porównywalne -  mówi Maurycy Sklorz, rzecznik GKS. - Wydaje mi się, że jeżeli dalej będziemy tak współpracować z miastem i klubem biznesu, to prędzej czy później ten sukces przyjdzie - dodał. 

W klubie zapadły już pierwsze decyzje personalne. Z GieKSą rozstali się Dariusz Dudek i dyrektor sportowy Tadeusz Bartnik. Prezes Marcin Janicki czeka na decyzję rady nadzorczej, której oddał się do dyspozycji. 

- My możemy przeprosić i pokazać działaniem, że się nie załamujemy i idziemy dalej do przodu - mówi Maurycy Sklorz, rzecznik GKS. - Mamy nadzieję, że wrócimy silniejsi - podsumował. 

Czytaj także:

Te miasta są znane na całym świecie, ale są mniejsze... od Katowic! [TOP 10, GALERIA]

Myszy i... chlew. Skąd wzięły się nazwy miast w woj. śląskim? [GALERIA]​

ZOBACZ WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki