Mieli dać pracę bezrobotnym. Oszukali 350 osób

i

Autor: Shutterstock

Nie mieli wstydu

Mieli dać pracę bezrobotnym, zamiast zarobków wyłudzili dane

20-letni Damian M. i 22-letni Denis F. zamieszczali na portalach społecznościowych oferty pracy zdalnej. Zainteresowani musieli podać im kilka bardzo ważnych informacji. Młodzi mężczyźni po wyłudzeniu danych, dzięki czemu kupowali sprzęt elektroniczny, a poszukujący pracy, nigdy nie zostali zatrudnieni.

Zamieszczali oferty pracy w internecie. Tak naprawdę potrzebowali danych w innym celu

Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Północ skierowała do Sądu Okręgowego w Częstochowie, akt oskarżenia przeciwko 20-letniemu Damianowi M. i 22-letniemu Denisowi F., dotyczący oszustw internetowych na szkodę ponad 350 osób.

W toku śledztwa ustalono, że w okresie od marca do sierpnia 2021 roku Damian M. i Denis F. zamieszczali na portalu społecznościowym fikcyjne ogłoszenia dotyczące możliwości podjęcia pracy zdalnej. W trakcie rozmów z osobami zainteresowanymi podjęciem zatrudnienia wyłudzali od nich pełne dane osobowe. Następnie polecali tym osobom, aby dokonali przelewu w kwocie 1 zł na rachunek bankowy, do którego kierował przesyłany przez nich link. Wykonanie przelewu w kwocie 1 zł wiązało się bowiem z zawarciem umowy kredytowej z bankiem na zakup sprzętu elektronicznego w sklepie internetowym z siedzibą w Częstochowie.

- Zakupione towary były wysyłane do paczkomatów w Ostrzeszowie, z których były odbierane przez Damiana M. i Denisa F. Następnie wyłudzony sprzęt elektroniczny (telefony, laptopy, kamery GoPro, słuchawki bezprzewodowe) był przez oskarżonych wystawiany do sprzedaży w atrakcyjnych cenach na portalach internetowych - informuje prok. Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

W opisany sposób sprawcy dokonali realizacji 43 zamówień towarów na łączną kwotę około 150.000 zł. W przypadku kolejnych ponad 300 zamówień na łączną kwotę około 1.100.000 zł sklep internetowy i bank nie zrealizowały ich z powodu podejrzeń popełnienia przestępstw. 

Podczas przeszukania mieszkania, zajmowanego przez Damiana M. i Denisa F., ujawniono sprzęt elektroniczny i opakowania, pochodzące z popełnionych przestępstw.

- W trakcie śledztwa prokurator przedstawił Damianowi M. i Denisowi F. zarzuty oszustw i usiłowania oszustw oraz podszywania się pod inną osobę przy wykorzystaniu jej danych osobowych. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Damian M. nie przyznał się do zarzucanych mu przestępstw i odmówił złożenia wyjaśnień. Natomiast Denis F. przesłuchany przez prokuratora przyznał się do zarzucanych mu przestępstw i złożył wyjaśnienia, które były zgodne z ustaleniami śledztwa - dodaje prokurator Ozimek.

Oskarżeni nie byli w przeszłości karani. 

Przestępstwo oszustwa, które dotyczy mienia znacznej wartości (200.000 zł), jest zagrożone karą pozbawienia wolności do 10 lat. Jeżeli sprawca, który popełnia przestępstwa, uczynił sobie z nich stałe źródło dochodu, sąd może wymierzyć mu karę do górnej granicy zagrożenia zwiększonego o połowę (taki zarzut prokurator przedstawił oskarżonym).

Przed kradzieżą się modlił. Teraz szuka go policja
Sonda
Byłeś/aś kiedyś świadkiem kradzieży?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki