Dzięki transferowi Kałuża został wicemarszałkiem regionu. Jego byli koledzy z Nowoczesnej nazwali go zdrajcą. Wyborcy Kałuży nakleili kartki na jego biurze. Można było na nich przeczytać: "Żory przepraszają za Kałużę", "Łowcy spółek", "Zdrajca", "Oszust" czy "Targowica".
- Jestem zbulwersowana jego decyzją. On oszukał wielu wyborców w naszym regionie. To jest haniebne zachowanie - powiedziała jedna z uczestniczek protestu. - Ludzie na ulice rozmawiają o tej sprawie. Żory przepraszają za Kałużę - dodała Maria, która też przyszła na protest. Na miejscu pojawili się też zwolennicy Komitetu Obrony Demokracji a także Borys Budka z PO. W sumie na rynku w Żorach pojawiło się kilkaset osób.
Kałuża startował do sejmiku województwa śląskiego z rekomendacji Nowoczesnej. Wcześniej był wiceprezydentem Żor. W 2014 roku został zwolniony. Wojciech Kałuża ma 38 lat. Jest żonaty. Ma dzieci.
Posłuchaj materiału z protestu: