Mija rok od śmierci skatowanego Kamilka z Częstochowy. Ulicami miasta przejdzie marsz pamięci

i

Autor: Art Service / Super Express; Przemysław Gluma/Super Express

UPAMIĘTNIENIE I MANIFESTACJA

Mija rok od śmierci skatowanego Kamilka z Częstochowy. Ulicami miasta przejdzie marsz pamięci

2024-05-08 8:47

W środę, 8 maja, mija rok od tragicznego finału wydarzeń, wskutek których zmarł skatowany Kamilek († 8 l.) z Częstochowy. Śmierć dziecka, które przez lata było ofiarą przemocy ze strony ojczyma, zmowy milczenia najbliższego otoczenia i bierności instytucji, wstrząsnęła całą Polską. W środę ulicami miasta przejdzie marsz pamięci dla 8-latka; będzie on manifestacją przeciw przemocy wobec dzieci. W wydarzeniu weźmie udział m.in. Rzeczniczka Praw Dziecka, Monika Horna-Cieślak.

Rok temu skatowany Kamilek z Częstochowy przegrał heroiczną walkę o życie. Dziś całe miasto upamiętni chłopczyka i w manifestacji sprzeciwi się przemocy wobec dzieci

Rok temu cały kraj obiegła rozrywająca serce informacja: po 35 dniach walki w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach zmarł 8-letni Kamilek z Częstochowy. Śmierć dziecka nastąpiła w męczarniach i niewyobrażalnym bólu. Chłopiec przez wiele lat był ofiarą przemocy domowej ze strony ojczyma, Dawida B. Ludzie wokół nie reagowali na cierpienie chłopca, mimo, że dziecko chodziło do szkoły posiniaczone, a nawet przyszło do niej ze złamaną ręką. 29 marca 2023 r. doszło do tragedii: ojczym skatował Kamilka, bo ten przez przypadek zrzucił jego telefon ze stołu. Tylko, że tego rodzaju sadyzmu otoczenie nie mogło już zignorować. Dawid B. "za karę" polewał dziecko wrzątkiem z czajnika i posadził je na rozgrzanym piecu. 8 maja poparzony i niewyobrażalnie skrzywdzony chłopiec umarł w szpitalu. Matka chłopca nie zrobiła nic, aby pomóc chłopcu, nie podjęła próby, żeby ulżyć mu w cierpieniu.

- Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca była postępująca niewydolność wielonarządowa. Doprowadziła do niej poważna choroba oparzeniowa i ciężkie zakażenie całego organizmu, spowodowane rozległymi, długo nieleczonymi ranami oparzeniowymi - przekazało rok temu Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. 

W środę, 8 maja 2024 r., dokładnie rok po tych tragicznych wydarzeniach, ulice Częstochowy wypełnią się ludźmi, którzy upamiętnią ból, mękę, a przede wszystkim życie Kamilka, które w brutalny i niesprawiedliwy sposób zostało przerwane. O godz. 13:00 uczestnicy marszu spotkają się przy grobie dziecka na cmentarzu Kule. 

O godz. 14:00 manifestacja przeniesie się pod Sąd Okręgowy, potem przejdzie pod MOPS i Specjalną Szkołę Podstawową nr 28 w Częstochowie. – Miejsca przemarszu są symboliczne. Odwiedzimy instytucje, które zawiodły, które nie pomogły dziecku i nie widziały jego dramatu – przekazał "Faktowi" Piotr Kucharczyk z Fundacji To ja-Dziecko im. Kamilka Mrozka. Mężczyzna będzie miał specjalne wystąpienie w trakcie uroczystości. Podczas marszu głos ma również  zabrać obecna Rzeczniczka Praw Dziecka, Monika Horna-Cieślak. Całe wydarzenie zamknie uroczysta msza święta, odprawiona o godz. 17:00 na Jasnej Górze. 

Źródło: "Fakt"

W GALERII PONIŻEJ ZOBACZYSZ ZDJĘCIA Z POGRZEBU SKATOWANEGO DZIECKA. KAMILEK SPOCZĄŁ POD KOŁDERKĄ Z BIAŁYCH RÓŻ. ROZDZIERAJĄCE SERCA POŻEGNANIE 8-LETNIEGO CHŁOPCA:

Kamilek z Częstochowy w objęciach pluszowego misia. Nikt go już nie skrzywdzi
Sonda
Byłeś/aś kiedyś świadkiem przemocy domowej?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki