Niebezpieczny upał wrócił na Śląsk. Będzie jak w piekarniku

i

Autor: www.pixabay.com

Niebezpieczny upał wrócił na Śląsk. Będzie jak w piekarniku

2019-06-30 7:30

IMGW dla całego regionu wydało ostrzeżenie II stopnia przed upałami. A to oznacza, że wysoka temperatura może zagrażać naszemu zdrowiu i życiu. Jak podkreślają eksperci z takim skwarem nie ma żartów. Trzeba szczególnie uważać na dzieci i osoby starsze.

Zdaniem specjalistów od pogody w województwie śląskim wysokość temperatury na termometrach podskoczy do 34 stopni Celsjusza. To oczywiście w cieniu, bo w słońcu temperatura będzie znacznie większa. Pomarańczowy alert przed niebezpiecznym skwarem będzie obowiązywał do poniedziałku do godziny 20.00. W nocy z niedzieli na poniedziałek będzie nam trudno wypocząć, bo czekają nas temperatury do 20 stopni.

Przy takim skwarze rodzice muszą zwracać uwagę na dzieci. Codziennie na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka trafia wiele dzieci z objawami przegrzania oraz odwodnienia. Powód? Jak nas poinformowała dr Barbara Kunsdorf-Bochnia, kierująca Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, rodzice nie potrafią przygotować dzieci na upały. - Często przyjeżdżają do nas nie mając wody mineralnej, nie mają butelki do której można wodę nalać. Bardzo często dzieci piją soki, napoje gazowane, a nastolatki dostają energetyki, czego absolutnie nie wolno robić w takie upały. Do tego często dochodzi brak nakrycia głowy.

Objawy odwodnienia u dzieci bywają różne. Najczęściej jest to apatia i senność albo nadmiernie pobudzenie. Małe dzieci mają zapadnięte ciemiączko. Pojawiają się bóle brzucha, głowy, wymioty.

Co dzieci powinny pić w czasie upałów?

- Dużo niegazowej wody! Może to być domowej roboty wykonany kompot. Ale ważne jest nie tylko, żebyśmy ją podali, ale i dopilnowali, by dziecko się naprawdę napiło. - podkreśla szefowa SOR w GCZD.

Ale jednocześnie i kategorycznie apeluje do rodziców aby nie przychodzili z dziećmi na oddział ratunkowy z kleszczami.

Kleszcze nie są żadnym wskazaniem do wizyty na szpitalnym oddziale ratunkowym! Są wręcz przeciwwskazaniem, dlatego że czekając na konsultację zdrowe dziecko z kleszczem styka się z dziećmi z infekcją. Od tego są lekarze pierwszego kontaktu w przychodniach lekarskich - mówi dr Kunsdorf-Bochnia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki