nielegalne odpady_dzikie składowisko

i

Autor: Śląska Policja

POZBYLI SIĘ 1000 TON ODPADÓW. Utylizacja będzie kosztowała podatnika sporo

2019-12-19 18:00

Z tego „biznesu” wypadli 29-letni katowiczanin i 26-letnia czeladzianka. Zostali zatrzymani przez policjantów z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KWP w Katowicach. W ten sposób dołączyli do 22 innych osób grupy przestępczej niszczącej środowisko na koszt podatnika.

Na jego koszt, bo zarzuca im się, że pozbyli się tysiąca ton szkodliwych odpadów sporo na tym zarabiając. Utylizacja tego g... będzie kosztowała kilka milionów złotych. Będzie ona pokryta z pieniędzy publicznych, czyli z podatków. „Zatrzymani usłyszeli w Prokuraturze Regionalnej w Katowicach zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, która wbrew przepisom ustawy składowała i porzucała ogromne ilości odpadów chemicznych, co stanowiło zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi oraz środowiska” – podała śląska (19 grudnia) śląska policja. Śledztwa dotyczące działalności tej grupy (operowała ona m.in. w województwie śląskim) prowadzone jest od maja 2018 r. Postawiono zarzuty już 22 osobom. Szesnastu członków grupy zostało aresztowanych. Pozostali podejrzani są pod policyjnym dozorem, a także uiścili tzw. poręczenia majątkowe.

Co zaś tyczy się świeżo zatrzymanej pary „utylizatorów”, to wiadomo, że „podejrzani wchodzili w skład zorganizowanej grupy przestępczej, która w wynajmowanych halach magazynowych składowała wbrew przepisom płynne odpady niebezpieczne, przechowywane w 1000-litrowych zbiornikach tzw. mauzerach oraz w 200-litrowych beczkach”.

Potem działali wg utartego, w tego rodzaju przestępstwach, schematu. Jak już wypełnili wynajęte hale odpadami, to zwijali interes, pozostawiając właściciela hali ze śmierdzącym i trującym problem na jego głowie. Taki „biznes” idzie w parze z z popełnianiem innych przestępstw. W tym przypadku chodzi o podrabianie dokumentacji finansowo-księgowej prowadzonych przez siebie podmiotów gospodarczych oraz pranie brudnych pieniędzy pochodzących z nielegalnego procederu. Sąd postanowił aresztować czeladziankę, a katowiczanin będzie odpowiadał z wolnej stopy. Został jednak objęty policyjnym dozorem, to oznacza, że musi się systematycznie policji meldować. Ponadto musiał wpłacić poręczenie majątkowe i o podróżach zagranicznych może zapomnieć, bo dostał zakaz opuszczania kraju. Takim procederem zajmują się, jak pokazują kryminalne kroniki, również osoby powszechnie uważane za szanowane i przestrzegające prawa. W listopadzie 2019 r. Sąd Okręgowy w Opolu podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji uznający b. reprezentanta Polski i zawodnika Ruchu Chorzów Mariusza Ś. za winnego nielegalnego składowania odpadów. W przypadku eks-piłkarza wyrok był niewielki – tylko 10 tys. zł grzywny. Kodeks za takie przestępstwo (art. 183) przewiduje nawet do 5 lat więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki